Po tym występie nie mogło być inaczej. Tak widzi przyszłość Świątek i Hurkacza

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

- Będą należeć do grona faworytów do tytułu olimpijskiego w Paryżu - powiedział o Idze Świątek i Hubercie Hurkaczu w rozmowie z sport.pl Tomasz Tomaszewski, komentator tenisa w Polsacie Sport. Ocenił także szansę Polski w ćwierćfinale United Cup.

W tym artykule dowiesz się o:

Do tej pory reprezentacja Polski rozegrała dwa spotkania podczas drugiej edycji United Cup. I oba udało się zakończyć zwycięstwem. Najpierw nasza kadra ograła Brazylię (3:0), a następnie Hiszpanię (2:1).

Szczególnie w drugim pojedynku zaimponowała nasza mikstowa para, czyli Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Polka wygrała swoje singlowe starcie, ale wrocławianin po trzysetowej rywalizacji musiał uznać wyższość Alejandro Davidovicha Fokiny. Zrewanżował mu się właśnie w duecie z liderką światowego rankingu WTA i to w efektowny sposób, zwyciężając bez straty gema (6:0, 6:0).

- Hubert i Iga tworzą parę, której możliwości wydają się być ogromne. Będą należeć do grona faworytów do tytułu olimpijskiego w Paryżu. W tym ostatnim meczu miksta Iga kilkukrotnie zaskoczyła Hiszpana nie tylko returnem, ale także serwisem. Asy, wygrywające podania. Iga pokazuje, że jest w znakomitej formie, imponuje dynamiką. To może być jej kolejny znakomity sezon. Poza tym zarówno Iga, jak i Hubert potrafią świetnie grać w debla. To się czuje, że dobrze rozumieją się w trakcie gry, wyczuwają odpowiednio geometrię kortu - pochwalił polskich tenisistów komentator Polsatu Sport Tomasz Tomaszewski w rozmowie ze sport.pl.

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną

To właśnie go możemy usłyszeć przy okazji meczów Polaków na trwającym United Cup. Z jego obserwacji wynika, że w spotkaniu ćwierćfinałowym, w którym ujrzymy Biało-Czerwonych jest faworyt. Przypomnijmy, że naszą kadrę czeka rywalizacja z Chinami.

- Polska jest faworytem, ale oczywiście trzeba uważać na rywali. Chińczyków nie można lekceważyć. Qinwen Zheng jest bardzo zdolna, mimo młodego wieku już 14. w rankingu WTA. Zhizhen Zhang to z kolei najlepszy tenisista chiński w historii. Ćwierćfinał zapowiada się interesująco - podkreślił Tomaszewski.

Spotkanie Polski z Chinami odbędzie się w nocy (2/3 stycznia) czasu polskiego. Pierwsze starcie, w którym zobaczymy w akcji Hurkacza zaplanowano na godzinę 3:00. Następnie na kort wyjdzie Świątek, a na końcu najprawdopodobniej zobaczymy miksta. Jednak w przypadku przedwczesnego rozstrzygnięcia tej rywalizacji, do ostatniej potyczki może nie dojść, jeżeli przystaną na to obie ekipy.

Transmisja telewizyjna z tej potyczki na Polsacie Sport. Z kolei relacje tekstowe ze wszystkich starć w meczu Polska - Chiny na WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty