Świątek cieszyła się, a rywalka jest wściekła. "Będzie tylko gorzej"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek była jedną z tych, której wiadomość o zmianie piłek na większe w kobiecym tenisie się spodobała. Wydaje się jednak, że w niedługim czasie może nastąpić zwrot akcji.

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek była jedną z tych, która głośno apelowała o zmianę piłek podczas rozgrywania US Open na większe. Organizatorzy w końcu się na to zgodzili.

W tym roku - po wcześniejszych ustaleniach - panie grają piłkami cięższymi. Okazuje się jednak, że nie wszystkim się to podoba.

Co więcej, znalazły się i takie zawodniczki, które dużymi piłkami tłumaczyły... swoje problemy zdrowotne.

- Mamy bardzo długi sezon, a piłki są bardzo ciężkie - powiedziała na konferencji prasowej Marketa Vondrousova. Ta wycofała się z walki o triumf w deblu.

Czeszka przyznała, że ma problemy z ramieniem, a cięższe piłki "zabijają ciała zawodniczek". - Tak, to tylko wina piłek - dodała odpowiadając na pytania, czy były jakieś inne okoliczności, które mogły mieć na to wpływ.

Decyzja o wycofaniu się z debla była o tyle trudniejsza, że dla jej partnerki - Barbory Strycovej - był to wyjątkowy turniej. - Bardzo mnie boli, że nie będę mogła grać debla ze Strycową. W końcu był to jej ostatni turniej Wielkiego Szlema - przyznała.

"Nigdy nie widziałem w szatni większej liczby kontuzji nadgarstków, łokci i barków. Jeśli nie powstrzymamy tych zmian w piłkach, będzie tylko gorzej. Proszę WTA i ATP zacznijcie słuchać. Kontuzje zawodników też są dla was niekorzystne" - napisał na Twitterze Vasek Pospisil, członek rady graczy ATP.

Wydaje się zatem, że temat piłek nie jest zakończony i będzie nadal gorący w rozgrywkach WTA.

Zobacz także: Remigiusz Mróz zareagował na koniec serii Świątek. Co za porównanie! "Mogłaby z łatwością się tego nauczyć". Legenda szczera do bólu ws. Świątek

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #9. Nowe życie Joanny Jóźwik. "Spełniam marzenia"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy zawodniczki powinny grać mniejszymi piłkami?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
Anonymous2328
7.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dlaczego nie chciała wystąpić z naprawdę dobrym zawodnikiem jakim jest Murray w mikście czyżby obawiała się kompromitacji?  
avatar
Ksawery Darnowski
7.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dajcie spokój z Igą. Czytaj całość
avatar
Barbarp
6.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Markieta jest wątła z urodzenia, a może to nie w piłce problem tylko w rakiecie. Rakieta też wielka  Niech się przerzuci na ping ponga i ręce dadzą radę. Może powinna iść na emeryturę.  
avatar
Iza Pyza
6.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po pierwsze - nie większe, a cięższe. Romiar pozostaje ten sam. Czytaj całość