Wnioski są zgodne. Zobaczcie, co piszą światowe media po meczu Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek szybko rozprawiła się z Lin Zhu i awansowała do drugiej rundy Wimbledonu. Zobacz, co po jej wygranej napisały światowe media.

W tym artykule dowiesz się o:

bbc.com: "Rozpoczęła misję"

"Świątek wygrała 6:1, 6:3 ze światową 34, która była jedną z najwyżej sklasyfikowanych zawodniczek, z jakimi mogła się zmierzyć" - rozpoczął portal bbc.com.

Dziennikarze przypomnieli, że Świątek nigdy nie doszła dalej, niż do czwartej rundy Wimbledonu. "Jednak mistrzyni French Open i US Open rozpoczęła misję, aby zdobyć kolejny wielkoszlemowy tytuł na innej nawierzchni" - dodali.

Czytaj także: Iga Świątek dała sygnał pewności siebie. Eksperci jasno o jej meczu

tennis.com: "Z pewnością rozpoczęła Wimbledon"

Portal tennis.com wyliczył, że to już 15. raz z rzędu, kiedy Iga Świątek wygrywa mecz pierwszej rundy turnieju wielkoszlemowego. Ostatni raz nie udało się jej to na Wimbledonie w 2019 roku. Dziennikarze określili, że Polka tym razem "pewnie rozpoczęła Wimbledon".

Czytaj również: Obiecujący start Igi Świątek! "Czuję spokój w głowie"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa

espndeportes.espn.com: "Solidna w swoim debiucie"

"Iga Świątek, numer jeden na świecie, wyjaśniła wszystkie niewiadome dotyczące jej kondycji fizycznej i pokonała Chinkę Lin Zhu - 6:1 , 6:3, w swoim tegorocznym debiucie na Wimbledonie" - czytamy w serwisie espndeportes.espn.com.

Dziennikarze określili występ Igi jako "solidny".

lequipe.fr: "Polka była dość szybka"

"Iga Świątek odniosła pierwszy sukces na Wimbledonie" - pisze francuski portal lequipe.fr. Dziennikarze dodali, że "Polka była dość szybka" w poniedziałkowym starciu, bo na korcie spędziła zaledwie godzinę i 21 minut.

sports.orange.fr: "Świątek nie zwolnił deszcz"

Inny francuski serwis, sports.orange.fr, opisuje moment, kiedy tenisistki na 25 minut musiały opuścić kort ze względu na panujące warunki atmosferyczne. "Świątek nie zwolnił deszcz" - czytamy. Okoliczności wyeliminowania Chinki przez Polkę dziennikarze nazwali "spacerem".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)