"Szału nie ma". Brutalna, ale i szczera opinia ws. Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek w środę pokonała Amerykankę chińskiego pochodzenia Claire Liu (6:4, 6:0). - Każdy mecz jest finałem. Na razie szału nie ma, ale ja wolę, żeby Iga grała lepiej w kolejnych rundach - powiedział Dawid Olejniczak, były tenisista.

Iga Świątek udowadnia w Paryżu, że kłopoty zdrowotne, które do niedawna ją prześladowały, zostawiła już za sobą.

Polka dość pewnie wygrała dwa pierwsze mecze w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie, a w trzeciej rundzie na jej drodze stanie Chinka Xinyu Wang. Zapytaliśmy Dawida Olejniczaka, jak ocenia styl zwycięstw liderki światowego rankingu.

- Moim zdaniem gra Igi jest okej. Może, jak mówi młodzież, na razie szału nie ma, ale to samo mówiłem w trakcie transmisji. Lepiej, żeby Iga w pierwszych rundach grała słabiej i miała miejsce, żeby podnieść poprzeczkę na kolejne rundy. Przynajmniej w teorii jest tak, że każdy następny mecz będzie trudniejszy. Dlatego ja wolę, żeby to wyglądało tak jak u największych tenisistów, którzy zaczynają spokojnie i w trakcie turnieju się rozkręcają. Mam nadzieję, że z Igą będzie identycznie - odparł komentator Polsatu Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

"To jest głupota"

Według Olejniczaka, to był mecz, w którym chyba nikt trzeźwo myślący nie spodziewał się jakichś komplikacji. - Każdy telewidz mógł obejrzeć to spotkanie z herbatą w dłoniach. Iga potrzebowała trochę czasu, żeby nabrać przyspieszenia i pierwszy set nie wyglądał perfekcyjnie, za to w drugim się rozpędziła i nie pozostawiła rywalce złudzeń. Ostatecznie Polka pewnie pokonała zajmującą 102. miejsce w rankingu Amerykankę i zgodnie z planem może myśleć już o kolejnej rundzie - oznajmił.

Były tenisista przyznał, że nie lubi zbyt daleko wybiegać w przyszłość. - Przed każdym turniejem pojawiają się spekulacje. Iga zagra w czwartej rundzie z tą, w ćwierćfinale z tamtą, w półfinale z siamtą i tak dalej. To jest głupota. Nie ma szans, żeby takie prognozy się sprawdziły. Wolę skupiać się na najbliższych meczach. Na tym etapie nie da się powiedzieć, czy Iga jest w stanie wygrać cały turniej. Na razie przed nią starcie z Wang Xin. Jesteśmy zadowoleni z gry Polki i czekamy na to, co będzie dalej - podsumował Dawid Olejniczak.

"Każdy mecz trzeba traktować jak finał"

We Francji nie brakuje niespodzianek. Już w pierwszej rundzie z turniejem w Paryżu pożegnała się zajmująca ósme miejsce w rankingu Maria Sakkari. Jej losy podzieliła również Barbora Krejcikova, która okazała się gorsza od Łesii Curenko. Ponadto wyeliminowane zostały także Caroline Garcia i Jessica Pegula, czołowe tenisistki świata.

- Zawsze dochodzi do nieprzewidzianych rozstrzygnięć. Najlepiej obrazuje to przykład Czeszki, z którą Iga rzekomo miała spotkać się w czwartej rundzie. W stu procentach zgadzam się z wypowiedzią Jana Zielińskiego, która padła po zakończeniu meczu deblowego we środę. On powiedział, że każdy mecz jest finałem i uważam, że właśnie tak należy do tego podchodzić - podsumował Dawid Olejniczak.

Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:"Takie zachowania psują zabawę". Mocne słowa eksperta o rywalce PolkiSeksizm podczas meczu? Poruszenie po słowach rumuńskiej tenisistki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Iga Świątek wygra turniej Rolanda Garrosa?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (15)
avatar
random47
3.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W turnieju nie ma już Sakkari , Peguli , Krejcikowej , Garciji i Rybakiny , to została ważna zawodniczka Sabalenka do ogrania , ale to ewentualnie w finale. Autostrada otwarta .  
avatar
Ulko
3.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Słuchaj ty nieudaczniku jakim prawem śmiesz krytykować lgę , co ty osiągnąłeś w tenisie żeby nr 1 na świecuw krytykować .MILCZ niemoto.  
avatar
Wojciu47
3.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
1Rynakina  2Sabalenka może?  3Iga  
avatar
happy emeryt
3.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jesli Iga czuje ze nadchodza cienkie dni i bedzie coraz gorzej bo sa lepsze zawodniczki od niej to moze warto zastanowic sie nad opcja jaka zrobila Ashleigh Barty, ktora odeszla w glorii  
avatar
Dzidek1965
3.06.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Może już być zmęczenie materiału... 1GA musi znalesc radość z gry.. Sama mówi że każdy mecz jest inny bez względu na rangę.. I tak jest bardzo dobrze bo od trzech lat wszyscy kibice żyją jej gr Czytaj całość