Siedem kamieni milowych w karierze Igi Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

31 maja Iga Świątek obchodzi 22. urodziny. W wieku 16 lat doznała groźnej kontuzji, po której wróciła silniejsza. Szybko stała się pierwszoplanową postacią wśród seniorek. Zobacz, jakie były kamienie milowe w dotychczasowej tenisowej drodze Polki.

W tym artykule dowiesz się o:

Pokonała przeciwności losu

Sezon 2017 w imprezach ITF układał się dla Igi Świątek znakomicie. Polka zachwycała również w zmaganiach juniorskich. W tym drugim przypadku najpierw dotarła do finału Australian Open w deblu, a potem do ćwierćfinału Rolanda Garrosa w singlu. Niestety w czerwcu podczas turnieju ITF Warsaw Sports Group Open doznała kontuzji kostki.

Była ona na tyle poważna, że potrzebna była operacja, którą przeprowadził dr Jacek Jaroszewski, którego znamy m.in. z tego, że jest lekarzem piłkarskiej reprezentacji Polski. Świątek wróciła do gry po czterech miesiącach, choć pierwotnie wydawało się, że przerwa będzie jeszcze dłuższa. Przyszłość pokazała, że Polka szybko zapomniała o kontuzji.

To była pierwsza ważna przeszkoda do przeskoczenia w życiu tenisowym Igi Świątek.

Oczarowała angielską publiczność

Jeszcze głośniej o Idze Świątek zrobiło się w kolejnym sezonie. W 2018 roku Polka wygrała bowiem juniorski Wimbledon. W wielkim finale pokonała Szwajcarkę Leonie Kung 6:4, 6:2. To był bardzo ważny moment w karierze Świątek. Po triumfie na londyńskiej trawie zdecydowała się bowiem całkowicie przejść do zmagań seniorskich i budować ranking WTA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi

Przeszła wielkoszlemowe kwalifikacje za pierwszym razem

W styczniu 2019 roku po raz pierwszy Świątek wzięła udział w kwalifikacjach do turnieju wielkoszlemowego. Osiągnęła wielki sukces, ponieważ przebrnęła eliminacje. Potrzebowała do tego oczywiście trzech wygranych spotkań. Później w głównej drabince pokonała w pierwszej rundzie Anę Bogdan 6:3, 3:6, 6:4. Zatrzymała ją dopiero w kolejnym pojedynku Włoszka Camila Giorgi, wygrywając 6:2, 6:0.

Tego triumfu prawie nikt się nie spodziewał

Pandemiczny sezon 2020 był dla Świątek trochę jak rollercoaster, ale zakończył się wspaniałym wydarzeniem. Polka wygrała wielkoszlemowy Roland Garros bez straty seta, demolując każdą rywalkę. To był jednocześnie jej pierwszy triumf w turnieju rangi WTA. Praktycznie nikt nie przewidział w stolicy Francji takiego scenariusza.

Tradycyjnie tuż przed rywalizacją na paryskiej mączce odbył się turniej WTA 1000 w Rzymie. Tam Świątek odpadła już w pierwszej rundzie, przegrywając z Arantxą Rus. Później nastąpiła niesamowita przemiana. Wygrana w Paryżu sprawiła, że Świątek przesunęła się na 17. miejsce w rankingu WTA i była oznaką tego, że Polka jest gotowa na dołączenie do światowej czołówki.

Pozycja liderki rankingu

Po ustabilizowaniu w światowej czołówce Świątek przypuściła szturm na pozycję liderki rankingu WTA. Po zakończeniu kariery przez Ashleigh Barty Polka stała się główną faworytką, by zostać numerem jeden. Oficjalnie na szczyt weszła 4 kwietnia 2022 roku po wygranym turnieju w Miami.

Wytrzymać presję - rzecz trudna

W czerwcu 2022 roku liderka światowego rankingu przystępowała do Rolanda Garrosa w roli wielkiej faworytki do zwycięstwa. O ile dwa lata wcześniej nie ciążyła na niej większa presja, o tyle w sezonie 2022 inny scenariusz niż zwycięstwo Polki w całym turnieju byłoby niespodzianką.

Świątek sprostała wyzwaniu. Na paryskiej mączce straciła zaledwie jednego seta, a w wielkim finale okazała się lepsza od Coco Gauff.

Zamknęła usta niedowiarkom

Każdy triumf wielkoszlemowy Igi Świątek niesie ze sobą cudowną historię. Pierwszy był kompletnie niespodziewany, w drugim praktycznie nie było innej faworytki. Była też trzecia wiktoria i to w warunkach, gdzie Polka wcale nie musiała się czuć dobrze. Mowa o US Open rozgrywanym na kortach w Nowym Jorku. Również tam raszynianka świętowała zwycięstwo, choć nawierzchnia była szybka.

Wtedy nasza tenisistka zamknęła usta tym, którzy twierdzili, że potrafi radzić sobie tylko na wolniejszych nawierzchniach. Triumf w USA był też tym bardziej ważny, że Świątek miała słabsze mecze, ale potrafiła je wygrywać, pokazując moc w najważniejszych momentach. To charakteryzuje mistrzów sportu.

Takim sposobem w wieku 21 lat Polka miała już na koncie trzy triumfy wielkoszlemowe. Najpewniej marzy o tym, aby na 22. urodziny sprawić sobie prezent wyjątkowy, a takim byłaby obrona tytułu na kortach Rolanda Garrosa.

Czytaj także: Deklasacja w drugim secie. Iga Świątek z udanym startem Iga Świątek musiała odrobić lekcje. Zrobiła to celująco

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Iga Świątek wygra turniej w Paryżu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (9)
avatar
Dzidek1965
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drawo 1GA....zdrowia i radości z gry  
avatar
Adela Rozen
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby jeszcze zmieniła fryzjera i była bardziej kobieca..:-)))  
avatar
regmar
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przepiękna kobitka, nie mogę się napatrzyć...  
avatar
Maciek1975
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A swiatłość na nią zstąpiła i dała poteżną moc. Pielgrzymki piwinni tam robić jej wyznawcy. Chyba powstanie nowa religia igoświątkowców.  
avatar
Robert Kusz
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Raszynianka chyba z wielkiej litery, co nie redaktory?