Łukasz Kubot grał o półfinał. Dwusetowy bój z triumfatorami Rolanda Garrosa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Łukasz Kubot
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Łukasz Kubot
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Kubot i Philipp Oswald grali w piątek o półfinał debla halowych zawodów ATP 250 na kortach twardych w Sztokholmie. Polsko-austriacki duet nie sprostał faworyzowanej parze Marcelo Arevalo i Jean-Julien Rojer.

W środę Łukasz Kubot i Philipp Oswald rozpoczęli turniej Stockholm Open od pewnego zwycięstwa, ale w piątek czekało ich wyzwanie. Na ich drodze stanęła najwyżej rozstawiona para Marcelo Arevalo i Jean-Julien Rojer, która w tym roku triumfowała razem w wielkoszlemowym Roland Garros 2022. Salwadorczyk i Holender byli faworytami i wywiązali się z tej roli, zwyciężając 6:3, 7:6(1).

Już pierwsze gemy pokazały, że 40-letniego lubinianina i młodszego od niego o cztery lata Austriaka czeka niełatwe zadanie. Arevalo i Rojer znakomicie returnowali. W drugim gemie przełamali do zera serwis Oswalda, a wywalczonej przewagi nie oddali już do końca seta. Oznaczona "jedynką" para jedyne problemy miała w siódmym gemie, ale zdołała wygrać decydujący punkt przy podaniu Holendra. Po zmianie stron faworyci szybko wypracowali cztery piłki setowe w dziewiątym gemie, a Arevalo zwieńczył partię asem serwisowym.

Początek drugiej części spotkania był wyrównany i należał do serwujących. Dopiero w piątym gemie w opałach znalazł się Oswald. Arevalo i Rojer wygrali starcie przy siatce i doprowadzili do stanu równowagi. Decydujący punkt padłem ich łupem, a został zdobyty świetnym returnem. Polak i Austriak nie zamierzali jednak się poddawać. Już po zmianie stron po serii kapitalnych returnów przełamali serwis Salwadorczyka. Następnie swoje gemy przegrali także Kubot oraz Rojer i tym samym cała czwórka nie utrzymała podania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze

W takich okolicznościach po czterech z rzędu przełamaniach był remis po 4. Wówczas serwis utrzymał Oswald, a w 10. gemie polsko-austriacka para była dwie piłki od seta, lecz rywale uratowali podanie. Historia powtórzyła się w 12. gemie przy serwisie Rojera. Ponieważ więcej przełamań nie było, decydujący okazał się tie-break. W nim mistrzowie z Paryża dali koncert i stracili zaledwie jeden punkt.

Po 92 minutach Kubot i Oswald przegrali z faworyzowanym duetem i zakończyli występ w szwedzkiej stolicy na etapie ćwierćfinału. Otrzymają za to po 45 punktów do rankingu deblistów oraz czek na sumę 6000 euro do podziału.

Zwycięska para Arevalo i Rojer wygrała drugi mecz w Sztokholmie i w sobotę powalczy o finał. Ich przeciwnikami będą rozstawieni z czwartym numerem Meksykanin Santiago Gonzalez i Argentyńczyk Andres Molteni.

Stockholm Open, Sztokholm (Szwecja) ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 648,1 tys. euro piątek, 21 października

ćwierćfinał gry podwójnej:

Marcelo Arevalo (Salwador, 1) / Jean-Julien Rojer (Holandia, 1) - Łukasz Kubot (Polska) / Philipp Oswald (Austria) 6:3, 7:6(1)

Czytaj także: Maria Sakkari w grze o WTA Finals. Pozostało ostatnie wolne miejsce Bracia Ymerowie bohaterami dnia w Sztokholmie. Obrońca tytułu wyeliminowany

Źródło artykułu:
Czy Łukasz Kubot wygra jeszcze turniej ATP?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)