Lepiej usiąść. Tyle zgarnie triumfatorka Roland Garros

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Już w sobotę Iga Świątek powalczy z Cori Gauff w finale Roland Garros. Polka walczy nie tylko o przejście do historii, ale także o wielką nagrodę.

Już w sobotę wielki finał Rolanda Garrosa. W Paryżu o trofeum powalczą Iga Świątek oraz Cori Gauff. Dla Polki to szansa na drugi w karierze wielkoszlemowy tytuł, z kolei dla zaledwie 18-letniej Amerykanki to pierwszy w karierze finał imprezy tej rangi.

Liderka rankingu WTA walczy także o przejście do historii. Polka ma na swoim koncie już 34 wygrane spotkania z rzędu i tylko jednego zwycięstwa brakuje jej do wyrównania serii wielkiej Venus Williams. Może to zrobić już w sobotę.

Poza wyrównaniem rekordu legendy tenisa oraz drugim w karierze wielkoszlemowym tytułem Iga Świątek powalczy jeszcze o całkiem spore pieniądze. Dla triumfatorki Rolanda Garrosa przewidziano bowiem nagrodę w wysokości 2,2 miliona euro (10,1 mln złotych po kursie wymiany w momencie pisania artykułu).

Przegrana także nie odejdzie z niczym, bowiem dla niej nagroda też jest wysoka. Finalistka od organizatorów paryskiego turnieju otrzyma bowiem 1,1 miliona euro (5 mln złotych).

Kto zgarnie główną pulę za finał? Przekonamy się o tym już w sobotę, 4 czerwca, o godz. 15:00. Transmisja w otwartym kanale TVN-u, Eurosporcie oraz aplikacji Eurosport Player.

Czytaj więcej: Znany politolog nie rozumie, dlaczego Polacy kibicują Świątek Rosyjskie media komentują mecz Świątek z ich rodaczką

ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"

Źródło artykułu: