Syn polskich imigrantów podbił Australię. Chce być najlepszym kulturystą świata
Josh Lenartowicz w 2013 r. w pełni poświęcił się kulturystyce. Przeszedł na zawodowstwo. Robi błyskawiczne postępy, niedawno zajął drugie miejsce na zawodach w Gdańsku, a wkrótce czeka go rywalizacja na Arnold Classic i w Mr Olympia.
W miniony weekend w Gdańsku zorganizowano Fit Festival - wielką imprezę, na której prezentowali się przedstawiciele m.in. sportów siłowych czy sztuk walki.
Jedną z atrakcji Fit Festivalu był Levrone Pro Classic IFBB, czyli pierwsza w Polsce gala zawodowej federacji kulturystycznej. Czołowi sportowcy z całego świata prężyli swoje muskuły na gdańskiej scenie. Zwyciężył Amerykanin Cedric McMillan, który zarobił w ten sposób 25 tysięcy dolarów.
Drugie miejsce zajął kulturysta o swojsko brzmiącym nazwisku - Josh Lenartowicz (na zdjęciu). To najlepszy zawodnik Australii, który w ostatnim czasie poczynił ogromne postępy i zamierza być wkrótce numerem jeden na świecie. Za drugie miejsce w Gdańsku otrzymał czek na 12 tys. dolarów.
Nazwisko wskazuje na to, że Australijczyk posiada polskie korzenie. Josh na każdym kroku się do nich przyznaje. Poznajcie jego historię.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
-
Michał Wilkos Zgłoś komentarzA może lepiej napisać coś o Tomaszu Marcu, naszym mistrzu świata juniorów... a nie jakiejś " siódmej wodzie po kisielu" ? :)
-
Resoviaczek Zgłoś komentarzoszukiwałem!" - tak tak ;)
-
Tom Berger Zgłoś komentarzZara zwymiotuję!