Przejechał 1300 km dla Cristiano Ronaldo. Takiej reakcji gwiazdy się nie spodziewał

"Cristiano Ronaldo zasmucił chłopca, który dla niego przejechał 1300 km" - czytamy na stronie nova.rs. Serbskie media dokładnie opisały sytuację w Belgradzie, gdzie swój sobotni mecz w ramach eliminacji do MŚ rozegra reprezentacja Portugalii.

Na lotnisku pojawili się nie tylko dziennikarze, ale też wielu kibiców, wśród których był chłopiec z dużym banerem. "Cristiano, przejechałem 1300 kilometrów, żeby dostać twój autograf. Boris" - czytamy na plakacie. Chłopiec, by był jeszcze bardziej widoczny, siedział na ramionach swojego ojca.

Próba zdobycia podpisu zakończyła się jednak niepowodzeniem. "As Juventusu zniweczył marzenia chłopca" - podkreślono w mediach.

"Wszyscy spodziewali się, że to poruszy Portugalczyka, ale stało się odwrotnie. Ronaldo przeszedł kontrolę paszportową, a następnie wsiadł do autobusu z kolegami z drużyny" - tak relacjonowano przylot Ronaldo do Belgradu.

Brak reakcji Ronaldo można tłumaczyć pandemią koronawirusa na świecie. Piłkarze są na bieżąco kontrolowani, czas spędzają w małych bańkach, a każdy pozytywny wynik testu wiąże się z koniecznością przebycia kwarantanny. Do tego na lotnisku piłkarzy od kibiców oddzielały służby porządkowe.

Serbskie media nie napisały, skąd do Belgradu przyjechał młody kibic o imieniu Boris. Mecz Serbia - Portugalia rozpocznie się w sobotę, o godz. 20:45.

Czytaj też: -> Lewandowski przekracza kolejne bariery. Dogonił Neymara, ale do lidera ma bardzo daleko -> Włosi informują o planach Juventusu. Arkadiusz Milik nadal na liście, ale jest pewien haczyk

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.