Premier League. Matteo Guendouzi złapał rywala za gardło. Mogą posypać się kary

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / btsportfootball / Na zdjęciu: Matteo Guendouzi i Neal Maupay
Twitter / btsportfootball / Na zdjęciu: Matteo Guendouzi i Neal Maupay
zdjęcie autora artykułu

Pod koniec sobotniego meczu Brighton - Arsenal (2:1) Matteo Guendouzi złapał za gardło Neala Maupaya. Teraz władze Premier League mogą wymierzyć kary za złamanie zasad wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa.

[tag=73477]

Neal Maupay[/tag] odegrał ważną rolę w sobotnim spotkaniu. To właśnie on w 95. minucie zdobył bramkę na wagę zwycięstwa Brighton and Hove Albion. Wcześniej brał udział w nieprzyjemnym starciu z bramkarzem Berndem Leno.

Golkiper Arsenalu ucierpiał na tyle poważnie, że nie był w stanie kontynuować swojego udziału w meczu. W 40. minucie zmienił go rezerwowy bramkarz Emiliano Martinez.

Praktycznie równo z końcowym gwizdkiem Maupay został złapany za gardło przez Matteo Guendouziego. Zawodnik Arsenalu zrobił to tak silnie, że przeciwnik upadł na murawę.

Następnie doszło do przepychanki, w której uczestniczyli zawodnicy obu ekip. Złamano więc wytyczne wprowadzono w związku z pandemią koronawirusa. Mówią one o tym, że piłkarze mają unikać masowych konfrontacji z przeciwnikami czy sędziami.

Na razie nie wiadomo, czy władze Premier League wyciągną jakieś konsekwencje z opisywanego zdarzenia. Fakty są takie, że doszło do naruszenia zasad. Zamieszanie pod koniec meczu Brighton - Arsenal (2:1):

Czytaj także: - Piłkarz AS Roma pokonał złodzieja. "Uderzyłem go tak mocno, że pękł mu kask"Nie żyje Svein Arne Hansen, szef Europejskiej Federacji Lekkoatletycznej

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy

Źródło artykułu: