MMA. Krystian Pudzianowski poza FFF, ale zapowiada kolejne walki. "Chcę się bić"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Krystian Pudzianowski
Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Krystian Pudzianowski
zdjęcie autora artykułu

Po wygranym debiucie Krystian Pudzianowski czeka na drugą walkę w MMA. Młodszy z braci jest już poza federacją FFF i następne starcie ma stoczyć w ramach innej organizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

W czerwcu zeszłego roku w MMA zadebiutował Krystian Pudzianowski. Na pierwszej gali Free Fight Federation młodszy z braci słynnego Mariusza znokautował w drugiej rundzie kulturystę Radosława Słodkiewicza.

Muzyk disco polo chce kontynuować karierę w mieszanych sztukach walki, ale wciąż nie podpisał kontraktu z żadną z organizacji. 38-latek z FFF miał zawartą umowę tylko na jedną walkę.

Pudzianowski nie ukrywa, że aktualną sytuację skomplikowała pandemia koronawirusa, która doprowadziła do odwołania wszystkich masowych imprez. - Nie jestem w stanie wskazać terminu, bo rozmawiamy wspólnie z managerką z dwoma, trzema organizacjami. Gdyby nie było tej pandemii, to mógłbym dzisiaj powiedzieć kiedy będę walczył - mówił Pudzianowski na łamach "mmanews.pl"

- Ja po prostu chcę się bić - nie ukrywa 38-latek, który dodał, że chciałby "robić dwie walki w roku".

Nazwy konkretnej organizacji, z którą rozmawia Pudzianowski nie padły, ale kilka miesięcy temu Pudzianowski spotkał z prezesem zarządu Fame MMA (więcej TUTAJ).

Czytaj teżFame MMA 6. Konferencja przełożona. Gala może się nie odbyć

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): niesamowite akcje na One Championship w Singapurze

Źródło artykułu: