MMA. FFF 2. Piotr Świerczewski - Grzegorz "Greg Collins" Chmielewski. Wielki triumf "Świra", 47-letni piłkarz wygrał!
Mało kto spodziewał się takiego scenariusza! Wiek to nic strasznego dla Piotra "Świra" Świerczewskiego (1-0). Były reprezentant Polski w piłce nożnej pokonał przez decyzję Grzegorza "Grega Collinsa" Chmielewskiego (0-2) w walce wieczoru gali FFF 2.
Rywalem medalisty olimpijskiego z Barcelony był znany fanom Free Fight Federation z występu na pierwszej gali organizacji, Grzegorz "Greg Collins" Chmielewski.
Prowadzący program "Odjazdowe Bryk Braci Collins" spotkał się w kwadratowej klatce z zawodowym tancerzem i uczestnikiem pierwszej edycji programu "You Can Dance", Rafałem Krylą. Wtedy sędziowie zadecydowali, że lepszy był "Tito", ale postawa Collinsa zaskarbiła mu serca wielu fanów i dała możliwość występu na kolejnej gali.
ZOBACZ WIDEO: Klatka po klatce (on tour): Mamed Chalidow wskazał powód porażki na KSW 52"Jesteś Piotruś najlepszy. Masz głowę zwycięzcy" - motywował Świerczewskiego po pierwszej rundzie trener Mirosław Okniński. Emocjonował się także towarzyszący mu w narożniku dziennikarz i promotor bokserski Mateusz Borek.
Drugą rundę "Świr" kontynuował od mocnych ciosów i kopnięć. 47-latek radził sobie naprawdę dobrze, ale w końcu osłabł i został obalony przez "Collinsa", który przeszedł do dosiadu. Reprezentant Polski zdołał jednak wstać!
Ostatnia odsłona miała być kluczowa i tak rzeczywiście się stało. Boiskowy pomocnik ruszył na konkurenta, ale opadł już z sił. Szkoleniowiec radził mu nawet, żeby odpoczął.
Nikt się tego nie spodziewał. Zwycięzcę wskazać musieli sędziowie! Po trzech rundach zabrzmiał ostatni gong i oczekiwano na werdykt. Ten nie był niespodzianką. Piotr Świerczewski wygrał w debiucie w MMA!
Zobacz także:
-> "Klatka po klatce" (on tour). "Rest" o walce na FFF 2. "Taka przygoda nie zdarza się często"
-> "Klatka po klatce" (on tour). Greg Collins spokojny przed walką z Piotrem Świerczewskim. "Tu nie ma faworyta"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.