Kibic rzucił wyzwanie Andrejczyk. Oszczepniczka zgodziła się na udział w zabawie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa /
PAP / Adam Warżawa /
zdjęcie autora artykułu

Lekkoatletka przystała na propozycję, ale zrobiła to po raz pierwszy i ostatni. Teraz będzie musiała wcielić się w nową rolę.

Czwarta oszczepniczka igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, Maria Andrejczyk, lubi wyzwania. Ostatnio 20-letnia lekkoatletka przystała na propozycję jednego z kibiców, który zaprosił ją do zabawy na Facebooku.

Fan Andrejczyk za zebranie pod zdjęciem ich rozmowy dwóch tysięcy polubień i tysiąca komentarzy w czasie 24 godzin od udostępnienia mógł liczyć na nagrodę. W grę wchodziła prywatna lekcja nauki rzucania oszczepem. - Dla Ciebie to chwila zabawy, a dla mnie fajne przeżycie i pamiątka. (…) Podejmujesz wyzwanie? - zapytał kibic.

Andrejczyk zgodziła się, ale jak podkreśliła, zrobiła to po raz pierwszy i ostatni. - Haha... lubię wyzwania, niech będzie. (…) Jeden trening nauki rzucania oszczepem - odpisała na portalu społecznościowym.

Zabawa zakończyła się sukcesem kibica - pod udostępnionym przez sportsmenkę zdjęciem znalazła się odpowiednia liczba komentarzy i polubień - który może już cieszyć się na spotkanie ze swoją idolką i obiecany trening.

Fot. Facebook
Fot. Facebook

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienni goście w Arsenalu. Zobacz, co wyprawiali z piłkarzami

Źródło artykułu:
Andrejczyk była największym polskim odkryciem igrzysk w Rio?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
Jerzy Dobkowski
15.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
i tyle buraczanych głupków podpisało sie -zenada  
avatar
Jan Nowak
15.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
a co to za babo-chłop?  
avatar
Sławomir Kozioł
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ja też chętnie rzuciłbym marii wezwanie  
avatar
Wiesiek23
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To jest news w dziale sportowym..Te debile z WP juz nie maja lepszych tematow  
avatar
yes
14.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
"Oszczepniczka zgodziła się na udział w zabawie" - uważam, że nie powinna. Nie jest przecież "zwykłą" Marysią Magdą...