Dramat w niemieckim klubie: nieznany sprawca postrzelił piłkarza. Jest ciężko ranny

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Boris Streubel /
Getty Images / Boris Streubel /
zdjęcie autora artykułu

Marc Wachs cudem przeżył strzelaninę, ale tyle samo szczęścia nie miała bliska mu osoba. Policja ujawniła portret pamięciowy bandyty i poszukuje napastnika.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie dni u naszych zachodnich sąsiadów są bardzo niespokojne. Zamach w Berlinie nie był jedynym incydentem. Przekonał się o tym na własnej skórze drugoligowy piłkarz Marc Wachs.

Zawodnik Dynama Drezno przebywał w miejscowości Wiesbaden koło Frankfurtu. Rano 21-letni obrońca poszedł do sklepu, który prowadzili jego ciotka i wuj.

W pewnym momencie do środka wbiegł uzbrojony mężczyzna. Napastnik oddał kilka strzałów, po czym uciekł. Ucierpiał Wachs, który został poważnie ranny i trafił do szpitala. Na miejscu zginęła ciotka piłkarza, a wuj doznał niegroźnych obrażeń.

Niemiecki piłkarz przeszedł już operację i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja ściga napastnika, który uciekł. Na razie nie wiadomo, co było motywem ataku.

Marc Wachs do klubu z Drezna trafił przed sezonem z trzecioligowych rezerw FSV Mainz. Do tej pory 21-latek nie zadebiutował na zapleczu Bundesligi.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: to walka roku? Padł, ale odpowiedział nokautem

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
yes
21.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Dramat w niemieckim klubie" - tytuł taki jak gdyby była strzelanina w czasie meczu, a przynajmniej na rozgrzewce... Czy my znamy tego piłkarza?  
avatar
jerrypl
21.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Sprawca wygląda jak polski katolik-nacjonalista. Być może to ten sam, który wjechał ciężarówką w tłum w Berlinie.