Wpadka Ibisza podczas "Tańca z Gwiazdami". Palnął bzdurę "na lajfie"

Adam Kszczot szybko zakończył udział w "Tańcu z Gwiazdami". To jednak nie wszystko, bo podczas ostatniego odcinka z jego udziałem wstydliwą wpadkę zaliczył Krzysztof Ibisz.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Adam Kszczot i Krzysztof Ibisz Instagram / Na zdjęciu: Adam Kszczot i Krzysztof Ibisz
Za nami drugi odcinek "Tańca z Gwiazdami". Tym razem w show Polsatu duety tańczyły do muzyki z filmów. Znowu w akcji mogliśmy zobaczyć słynnego sportowca, czyli Adama Kszczota. Były lekkoatleta w 14. edycji tańczył w parze z Katarzyną Vu Manh.

Para zaprezentowała quickstepa do utworu Elektrycznych Gitar "Kiler". Kszczot i Vu Manh nie zrobili wielkiego wrażenia na jurorach. Łącznie otrzymali 25 punktów. Klasycznie najbardziej krytyczna była Iwona Pavlović.

- Ja myślałam, że ty tego quickstepa "śmigniesz". A ty miałeś takie twarde nogi! Za sztywno, chociaż show bardzo ładne - mówiła ekspertka.

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

Głośniej jednak jest o wpadce Krzysztofa Ibisza. Prowadzący w programie na żywo nie popisał się wiedzą o sporcie. Stwierdził bowiem, że Kszczot jest... mistrzem olimpijskim.

- Potrafi przebiec 800 metrów w czasie krótszym niż minuta i czterdzieści pięć sekund. Czy dokładnie tyle czasu starczy mu, aby podbić wasze serca? Przed wami Adam Kszczot, lekkoatleta, mistrz olimpijski - wypalił Ibisz.

Wpadka jest rażąca, bo Kszczot nie tylko nigdy nie zdobył złotego medalu igrzysk olimpijskich, ale nawet nie stanął na podium. Mało tego, w igrzyskach olimpijskich startował dwukrotnie i za każdym razem odpadał w półfinale.

Kolejnych tego typu błędów już nie będzie. Kszczot w niedzielny wieczór zakończył swój udział w "Tańcu z Gwiazdami", bo odpadł z programu.

Sąd przyznał alimenty. 54 tys. zł miesięcznie >>
Trump pojawił się podczas gali MMA. Zobacz, jak zareagowali widzowie >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×