Stefan Hula zaprzepaścił swoją szansę. Odległe pozycje Polaków w Ruce

Mateusz Kozanecki 18 Grudnia 2021, 14:07

Newspix / Martyna Szydlowska / Na zdjęciu: Stefan Hula

• Najlepszy weekend Polaków w historii PŚ? Kibice przecierali oczy ze zdumienia

Drugi z nich dobrze rozpoczął konkurs. Po skoku na 134,5 metra znalazł się na dwunastej pozycji na półmetku i miał szansę na wskoczenie do czołowej dziesiątki. Poza nim do drugiej serii weszli jeszcze Zniszczoł, Maciej Kot oraz Jan Habdas.

Już po pierwszym skoku swój udział w zawodach zakończyli Tomasz Pilch i Klemens Joniak. Uzyskali 120 i 117,5 metra, co dało im odpowiednio 45. i 48. miejsce w stawce 58 zawodników.

Ostatecznie żadnemu z Polaków nie udało się odegrać w konkursie znaczącej roli. Najwyżej sklasyfikowany Aleksander Zniszczoł zajął 21. miejsce. Bardzo duży spadek zanotował Stefan Hula, który w drugiej serii oddał skok o 17,5 metra krótszy niż w pierwszej. Zamiast czołowej dziesiątki była odległa, 25. pozycja.

Ponadto Maciej Kot po dwóch równych, choć niezbyt odległych skokach był 22. Jan Habdas z kolei zajął 27. lokatę. Całe podium zajęli Norwegowie - wygrał Robin Pedersen, drugi był Joacim Oedegaard Bjoereng, a trzeci Sondre Ringen. Tuż za czołową trójką znalazł się Severin Freund. Co ciekawe, do drugiej serii nie awansowali m.in. Tilen Bartol, Markus Schiffner czy Cestmir Kozisek.

Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Ulrich Wohlgenannt z dorobkiem 360 punktów. Drudzy ex aequo są Joacim Oedegaard Bjoereng i Severin Freund (210 pkt). Najlepszy z Polaków - Stefan Hula, znajduje się na 22. pozycji (48 pkt). Kolejny konkurs odbędzie się w niedzielę, 19 grudnia o godz. 10:30.

Czytaj także: - Wpadka Piotra Żyły. Trener Doleżal broni skoczka - Zszokował na skoczni i poza nią. Tego w polskich skokach jeszcze nie było

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)