Oberwało się Piotrowi Żyle i sędziom. Twitter komentuje sobotni konkurs w Ruce

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Getty Images / / Na zdjęciu: Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

Po sobotniej rywalizacji w Ruce umiarkowanie zadowolony może być tylko Kamil Stoch, który zajął 8. miejsce. Drugim Polakiem w finałowej serii był Piotr Żyła, któremu oberwało się od użytkowników Twittera. Obserwatorzy krytykowali też sędziów.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu polscy skoczkowie. Podopieczni Michala Doleżala w większości mają problem z awansem do drugiej serii konkursów. Na razie kontakt z czołówką próbuje utrzymać tylko Kamil Stoch. Poza nim drugą próbę w sobotniej rywalizacji w Ruce miał okazję oddać Piotr Żyła.

To właśnie mistrz świata z Oberstdorfu został mocno skrytykowany przez użytkowników Twittera. Wszystko przez kiepską sylwetkę w locie i fatalne lądowania, jakie zaprezentował w pierwszym indywidualnym konkursie w Ruce. Żyła zajął ostatecznie 23. miejsce.

"To, co wyczynia w powietrzu i przy lądowaniu Żyła, jest niepojętne. To wygląda po prostu obrzydliwie... Techniczny dramat" - napisał Mateusz Wasiewski.

Z powyższym wpisem zgadzali się także inni kibice.

Mateusz Leleń z TVP Sport zwrócił uwagę na fatalne oceny sędziowskie dla Piotra Żyły. 34-latek nie zasłużył na więcej. Takie noty to rzadkość na wysokim poziomie, biorąc pod uwagę fakt, że Żyła ani nie upadł, ani nie podparł żadnego swojego skoku.

Uwagę użytkowników Twittera przykuła także postawa sędziów w drugiej serii. Chodzi głównie o zmiany dotyczące belki startowej. Do tego faktu w żartobliwy sposób odniosła się chociażby grupa "inSJders"

Oprócz kontrowersji związanych z belką startową powrócił także temat ocen sędziowskich.

Po sobotnim konkursie Kamil Stoch w teorii powinien być zadowolony, ale w praktyce po swoich skokach okazywał złość. Spory wpływ na skwaszoną minę naszego mistrza mogły mieć spóźnienia na progu, które najprawdopodobniej uniemożliwiły mu walkę o jeszcze wyższe miejsca.

Na koniec warto wspomnieć o Ryoyu Kobayashim. Japończyk w koncertowym stylu triumfował na skoczni Rukatunturi. To może być zapowiedź dominacji zwycięzcy Pucharu Świata z sezonu 2018/2019.

Czytaj także: Za szybki as z rękawa Kamila Stocha. Potem szalona pogoń

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)