Puchar Świata w Zakopanem. Dawid Kubacki o dyskwalifikacji Andrzeja Stękały: Widocznie nerki mu dobrze działają

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
zdjęcie autora artykułu

Najlepszym z Polaków podczas niedzielnych zawodów w Zakopanem był Dawid Kubacki, który zajął 6. miejsce. Podopieczny Michala Dolezala skomentował swoje skoki, a także odniósł się do dyskwalifikacji Andrzeja Stękały.

Po sobotnim konkursie apetyt Andrzeja Stękały był ogromny. Zakopiańczyk zajął drugie miejsce, a z Ryoyu Kobayashim przegrał tylko o 0,3 pkt. Niedzielne zawody zakończyły się jednak nie po jego myśli.

Całą sytuację w wywiadzie dla Eurosportu skomentował Dawid Kubacki. Triumfator ubiegłorocznego Turnieju Czterech Skoczni wyjaśnił dlaczego Stękała został zdyskwalifikowany.

- Widocznie nerki mu za dobrze działają. Prawda jest taka, że dyskwalifikacja jest za narty. No bo nie ma czegoś takiego, że za mało się waży. Tylko do tej wagi akurat potrzeba krótszych nart, a on skacze na dłuższych. To się zdarza - ocenił Kubacki.

- Ja też mam świadomość, że kręcę się koło limitu. Wczoraj i dziś też musiałem dobijać wagę przed skokiem. (...) W przypadku Andrzeja trudno mi powiedzieć czy on przed każdym skokiem się ważył czy nie - dodał.

Dla naszych reprezentantów drugi konkurs podczas weekendu w Zakopanem był mało udany. To właśnie Dawid Kubacki, który zajął 6. miejsce, uplasował się najwyżej z podopiecznych Michala Doleżala. Jego zdaniem skoki, które oddał w prologu i pierwszej serii nieco różniły się od siebie.

- Ten skok w prologu naprawdę był super: z energią, ze wszystkim. Jeszcze trafiłem na fajne warunki, chyba najlepsze na jakie mogłem trafić. To mi pozwoliło daleko odlecieć. Ten skok był naprawdę dobry - powiedział.

- W pierwszej serii warunki dużo gorsze, skok okej. Brakowało mu minimalnie do tego skoku z prologu. Było troszeczkę inaczej w pozycji dojazdowej, przez co ta rotacja nie była tak pełna jak w pierwszym skoku - dodał.

Zobacz też: PŚ w Zakopanem. Za długie narty Andrzeja Stękały. Koszmar Piotra Żyły. Duży awans Dawida Kubackiego PŚ w Zakopanem. Michal Doleżal pochwalił tylko jednego polskiego skoczka

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz miał kombinezon po gwieździe skoków. "Za długie nogawki!"

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Zastrzyk Bez Atestu u.h.o.
15.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czyli sztab szkoleniowy jest po NIC. Za wszystko odpowiada zawodnik:) To zawodnik ma się znać na doborze kombinezonu, to zawodnik ma się skupiać tylko na dobrym skakaniu i to zawodnik w tym sku Czytaj całość
avatar
yes
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Tylko do tej wagi akurat potrzeba krótszych nart, a on skacze na dłuższych. To się zdarza - ocenił Kubacki" - jakaś tajemnica poliszynela??