69. Turniej Czterech Skoczni. Pogrom faworytów w pierwszej serii. Kamil Stoch najwyżej z Polaków

Mateusz Kozanecki 29 Grudnia 2020, 17:32

PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Piotr Żyła

• 69. Turniej Czterech Skoczni. Piotr Żyła skomentował dopuszczenie Polaków. "Winny" przyznał się do winy

Dobre wyniki osiągnięte przez Biało-Czerwonych w seriach próbnych dały nadzieję na wysokie miejsca w konkursie otwierającym 69. Turniej Czterech Skoczni.

Tymczasem z pierwszej grupy Polaków najlepiej spisał się Klemens Murańka. 26-latek skoczył 122 metry i znalazł się na pozycji oczekującego. Uzyskał ostatecznie awans do finałowej serii po słabszych skokach swoich rywali. Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł natomiast rozczarowali - osiągnęli odpowiednio 118,5 i 117 metrów i zajęli dalsze lokaty.

Niekorzystną passę Polaków przerwał Andrzej Stękała. Skoczył co prawda słabiej niż w serii próbnej, ale przy wietrze w plecy osiągnął 123 metry, co dało mu awans do finałowej "30".

Pod koniec pierwszej serii warunki się pogorszyły, co momentalnie przełożyło się na osiągane odległości. Po raz pierwszy poza "30" znaleźli się Pius Paschke czy Robert Johansson. Dalsze lokaty zajęli ponadto Anze Lanisek, Junshiro Kobayashi czy Piotr Żyła. Ten ostatni prześliznął się do finału. Podobny los spotkał Markusa Eisenbichlera, który na półmetku znalazł się w trzeciej dziesiątce.

Najlepszy był Karl Geiger, przed Mariusem Lindvikiem i Philippem Aschenwaldem. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem został Kamil Stoch, który zajął 4. miejsce ze stratą 3,8 pkt do prowadzącego Geigera (około 2 metrów).

Awans do drugiej serii uzyskali jeszcze Dawid Kubacki (12.), Andrzej Stękała (19.), Piotr Żyła (26.) i Klemens Murańka (29.). Z rywalizacją pożegnali się Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł (44. i 45.).

Czytaj także: - To one martwiły się najbardziej o polskich skoczków. Zobacz ich piękne partnerki - TCS. Szczęśliwa nowina. Dawid Kubacki został tatą!

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)