PŚ. Sensacja stała się faktem! Po tym skoku Polaka kibice do dziś mają ciarki
Na skoczni w Engelbergu w 2013 roku fenomenalnie latał Jan Ziobro, który pokonał wszystkich. Po jego skokach komentatorzy TVP oszaleli z radości. Teraz stacja przypomina te zawody.
Zawodnik z Rabki-Zdroju zaczął skakać jak natchniony. W wielkim stylu wygrał sobotni konkurs indywidualny. Prowadził już na półmetku, a w drugiej serii obronił pierwszą pozycję wyrównując rekord starej skoczni (141 metrów). 2. miejsce w tamtych zawodach zajął Kamil Stoch.
Komentatorzy TVP Sport po jego skokach oszaleli z radości. "Poleciał znakomicie. Cudowny lot" - krzyczał jeden z nich.
Zobacz świetny skok Jana Ziobro:
To była wielka niespodzianka na skoczni w Engelbergu W 2013 roku Jan Ziobro zwyciężył w konkursie Pucharu Świata. #skokoholicy #skijumpingfamily #tvpsport pic.twitter.com/4nAYmHKVC2
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 16, 2020
Ziobro z miejsca stał się ulubieńcem mediów. Zwłaszcza, że podobnie jak Piotr Żyła zachowywał się bardzo swobodnie przed kamerami. Lubił mówić dużo, nie trzymał języka za zębami.
W trakcie 66. Turnieju Czterech Skoczni, gdy Kamil Stoch ogrywał rywali, Ziobro odpalił medialną bombę. W mediach społecznościowych zaczął publikować nagranie za nagraniem, w którym skarżył się, że nie jest sprawiedliwe traktowany przez działaczy PZN i trenerów. Skoczek miał na myśli fakt, iż mimo dobrej formy nie otrzymuje powołań na zawody.
Dostało się Apoloniuszowi Tajnerowi, a nawet Adamowi Małyszowi, który nad Wisłą traktowany jest jako legenda sportu. Później Ziobro, któremu mocno dostało się od kibiców, przestał udzielać się publicznie. Najprawdopodobniej poświęcił się swojemu biznesowi. Jeszcze w czasach sportowej kariery kontynuował rodzinne tradycje i prowadził firmę "Meble Ziobro" ze Spytkowic.
Czytaj także:
Słabsi Stoch i Kubacki. Eksperci nie mają wątpliwości w sprawie ich formy
Uratował karierę Andrzeja Stękały. Maciej Maciusiak: Sytuacja nie była łatwa
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)