Skoki narciarskie. Markus Eisenbichler może być jeszcze lepszy. Ma rezerwy w jednym elemencie
Markus Eisenbichler zdominował sobotni konkurs Pucharu Świata w Kuusamo. Niemiec może być jednak jeszcze lepszy, jeśli poprawi jeden element w swoich skokach.
Eisenbichler nie ma w swoim dorobku Kryształowej Kuli, ale od początku bardzo mocno ruszył w jej kierunku. W sobotę skakał w innej lidze - drugiego Piotra Żyłę pokonał różnicą 19,3 punktu. 29-latek zbudował tak wielką przewagę, mimo że jego lądowanie pozostawiało wiele do życzenia i przełożyło się na niższe oceny od sędziów. Eisenbichler otrzymał 55,5 punktu za styl w pierwszej próbie i 50,5 punktu w drugiej.
Lider Pucharu Świata także w Wiśle stawiał bardziej na bezpieczne, niż stylowe lądowanie, ale nie przeszkadzało mu to w osiąganiu znakomitych wyników.
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Maciej Kot wróci do dobrej formy? "Bardzo mocno został poprawiony element, który powodował krótkie skoki"- Wygląda to tak, że skoki są teraz dla mnie bardzo łatwe, ale to naprawdę ciężka praca - przyznał po sobotnim triumfie. - Muszę walczyć każdego dnia i pozostać skupionym. Z sztabem trenerskim wykonujemy świetną pracę. Wiem, że trzeba ją kontynuować i muszę przy tym poprawić swoje lądowanie. Wiem, że mogę robić to lepiej - dodał Eisenbichler.
Eisenibchler ma na swoim koncie już 200 punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i o 75 "oczek" wyprzedza drugiego Piotra Żyłę. W niedzielę, w Kuusamo, odbędą się kolejne zawody indywidualne. Początek o godzinie 15:30.
Czytaj także:
- Puchar Świata w Kuusamo. Kamil Stoch potrzebuje stabilizacji. "Te skoki są trochę w kratkę"
- Koronawirus w kadrze Austriaków. Wszystkiemu winne maseczki?
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)