Koronawirus. Adam Małysz ma pomysł na sceptyków. "Powinni dostać przepustkę do szpitala"

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News / Mateusz Jagielski / Na zdjęciu: Adam Małysz
East News / Mateusz Jagielski / Na zdjęciu: Adam Małysz
zdjęcie autora artykułu

Sam przeszedł zakażenie koronawirusem, a jednak wciąż stosuje się do zaleceń epidemiologów. Nie ma problemu z opiniami sceptyków, o ile nie szkodzą innym. - Ludzie mogą stracić przez ich brak rozsądku - komentuje dyrektor w PZN.

W tym artykule dowiesz się o:

- Noszę maseczkę, co chwilę dezynfekuję ręce i zachowuję dystans. To jest jedyna rada, zanim naukowcy wynajdą antidotum. Mimo tego, co dzieje się na świecie, jest mnóstwo sceptyków i m.in. z tego powodu notujemy tak duży przyrost liczby zakażeń - podkreśla Adam Małysz w rozmowie z WP SportoweFakty.

Jesteśmy wolnym krajem, więc, według dyrektora w PZN, same sceptyczne opinie nie są problemem. Pojawiają się zresztą nie tylko w Polsce, ale praktycznie każdym kraju, gdzie koronawirus zbiera swoje żniwo. Legenda polskich skoków ma jednak pomysł na to, jak uzmysłowić krytykom spustoszenie, którego sprawcą jest koronawirus.

- Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Osoby, które sieją niepokój, mówią głośno o jakichś przekrętach, powinny dostać przepustkę do szpitala. Im trudno jest wszystko zrozumieć, skoro nie zetknęli się z COVID-19. Osoba, która przeszła zakażenie choćby z małymi objawami, już w niego wierzy - zaznacza Małysz.

I dodaje, że w tym przypadku nie chodzi nawet o samą wiarę, ale także zachowanie bezpieczeństwa i rozsądku. Na braku rozsądku sceptyków mogą przecież stracić Bogu ducha winni ludzie.

22 czerwca Małysz opublikował post na Facebooku, w którym poinformował o zakażeniu koronawirusem. Nie przeszedł choroby bezobjawowo, ale symptomy nie były bardzo uciążliwe. Nieznacznie bolały go mięśnie, czuł większe niż zwykle zmęczenie, a potem stracił węch i smak.

- Ja się zetknąłem z opinią, że rząd mi zapłacił za ujawnienie swojego zakażenia. Absurd. Zrobiłem to sam z własnej woli. Przeszedłem tę chorobę. Oczywiście nie tak tragicznie, jak niektórzy, ale ja do dziś tego nie lekceważę. Mimo że nie wyszło mi nic w klatce piersiowej, to wciąż mam problem z ćwiczeniami fizycznymi. Do dziś szybko się męczę. Nawet jeśli to tylko tkwi w mojej podświadomości.

To był przedsmak Pucharu Świata. Zobacz pierwszy skok na skoczni w Wiśle >> Intrygujące słowa Adama Małysza. "Od jakiegoś czasu stawiam na naturalne formy" >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
Jurek 150
28.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten dekarz jak będzie grał mędrca To skończy jak ten elektryk z Gdańska. Kiedyś szanowany A dziś od bohatera zmierza do zera  
avatar
Krzysztof Boryło
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze gada, polać mu!  
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
12.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co może wiedzieć o epidemii dekarz? Nie ma sensu nawet tego cytować.  
avatar
Gekon
27.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Panie Adamie dlaczego od razu mówi Pan o sceptykach? Może zacznijmy jeść g#wno bo miliony much nie mogą się mylić? Osobiście nie neguje faktu istnienia tego czy innego wirusa. One były, są i bę Czytaj całość
chudygk
20.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Inteligentny czlowiek nie bedzie opisywal swoich przebiegöw choröb i pouczal innych jakby to wszystkie medyczne mädrosci zjadl jedno co pozostalo Malyszowi po coronie to fakt ze cos z jego roz Czytaj całość