Skoki narciarskie. Bajka! Dawid, co Ty zrobiłeś! Kubacki na podium w Innsbrucku i liderem 68. Turnieju Czterech Skoczni!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
zdjęcie autora artykułu

Dawid Kubacki jest niesamowity! Polak zajął 2. miejsce w konkursie w Innsbrucku i został nowym liderem 68. TCS! Mistrz świata zostawił w tyle Geigera i Kobayashiego. Walczy już z nim tylko Marius Lindvik, który wygrał na Bergisel.

Po niemieckiej części 68. Turnieju Czterech Skoczni oczy wszystkich polskich kibiców zwrócone już były na Dawida Kubackiego. Nie mogło być jednak inaczej. Mistrz świata na zawody przygotował znakomitą dyspozycję. Na półmetku Turnieju zajmował 3. miejsce i śmiało mówilibyśmy o nim, jako o jednym z faworytów do końcowego zwycięstwa... gdyby nie Bergisel (H130).

Do sobotniego konkursu skocznia w Innsbrucku była zmorą Polaka. Najwyższe, 12. miejsce, zajął na niej podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata. Teraz Kubacki musiał zdecydowanie spisać się lepiej, jeśli do finału Turnieju w Bischofshofen chciał zachować realną szansę na zwycięstwo.

Piątkowe treningi i kwalifikacje na Bergisel wlały w nasze serce nadzieję. Kubacki pokazał, że jest w naprawdę wysokiej formie i nie straszna mu nawet skocznia w Innsbrucku. To, co Polak zrobił jednak w pierwszej serii sobotnich zmagań przeszło nasze oczekiwania!

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Turniej Czterech Skoczni. Czy Michal Doleżal to dobry wybór na trenera Polaków? "Oby nas zaskoczył"

29-latek fantastycznie trafił na progu, przybrał nienaganną sylwetkę i płynął w powietrzu. Niósł go mocny wiatr pod narty, aż w końcu Polak wylądował na 133. metrze. Zrobił to w fantastycznym stylu, objął po skoku zdecydowane prowadzenie i wydawało się, że nikt go już w pierwszej serii nie wyprzedzi.

Inne zdanie na ten temat miał jednak Marius Lindvik. Młody Norweg zachwycił świat skoków w Garmisch-Partenkirchen i nie zamierza zwalniać tempa! W podobnych warunkach co Kubacki podopieczny Alexandra Stoeckla również wylądował na 133. metrze. Dostał takie same noty. Ostatecznie miał jednak o 1,3 punktu mniej odjętych punktów za wiatr pod narty od Polaka i właśnie o tyle wyprzedzał naszego reprezentanta na półmetku zmagań.

Co jednak jeszcze ważniejsze dla polskich kibiców, to Dawid Kubacki był wirtualnym liderem 68. Turnieju Czterech Skoczni po pierwszej serii konkursu w Innsbrucku!  Wszystko dlatego, że Ryoyu Kobayashi i Karl Geiger nie mieli tyle szczęścia do warunków co Kubacki i Lindvik. Przy ich skokach wiatr pod narty był tylko minimalny. Japończyk skoczył 122 metry i zajmował 13. miejsce, a Niemiec był dopiero 23. po próbie na zaledwie 117,5 metra.

Pozostawała jednak jeszcze druga kolejka, która przy zmiennych warunkach wietrznych mogła wywrócić klasyfikację konkursu i Turnieju do góry nogami. Trzymaliśmy zatem kciuki za Dawida oraz... żeby wiatr nie pokrzyżował planów naszego reprezentanta.

Niewiele jednak zabrakło, żeby to właśnie wiatr znów był głównym aktorem widowiska! W drugiej serii jego kierunek był bardziej niestabilny niż w pierwszej. Pojawiały się zarówno podmuchy pod narty jak i w plecy. Gdy na górze skoczni zostali już tylko Kubacki i Lindvik, podmuchy niekorzystne wzmogły się. Obaj są jednak w na tyle wysokiej formie, że poradzili sobie znakomicie.

Zarówno Kubacki jak i Lindvik uzyskali po 120,5 metra. Otrzymali od sędziów 54 punkty za styl. Mieli też tyle samo dodanych punktów za wiatr (7,3). Po prostu w tych warunkach dokonali cudu. Ostatecznie Norweg wygrał w Innsbrucku, pokonał drugiego w sobotę Kubackiego o 1,3 punktu, ale to Polak jest na pole position do Złotego Orła. Przed finałem w Bischofshofen wyprzedza Lindvika o 9,1 punktów.

W drugiej serii znacznie poprawił się Geiger. Z wiatrem pod narty skoczył 126 metry i przesunął się z 24. na 8. pozycję. Po Innsbrucku Niemiec jest trzeci w 68. Turnieju Czterech Skoczni i traci 13,3 punktu do Kubackiego. Czwarty w klasyfikacji całych zawodów jest Kobayashi, który ostatecznie był w sobotę 14. i przegrywa z Polakiem o 13,7 punktu.

SPRAWDŹ SZCZEGÓŁOWĄ KLASYFIKACJĘ 68. TURNIEJU CZTERECH SKOCZNI

Najniższy stopień podium na Bergisel zajął Daniel Andre Tande. Norweg, powracający do formy z początku sezonu, na półmetku był 12. W finale miał jednak szczęście do warunków. Wykorzystał wiatr pod narty i uzyskał aż 131 metrów. Długo prowadził, nikt nie był w stanie mu zagrozić. Na prowadzeniu zmienili go dopiero Kubacki i Lindvik.

Oprócz Dawida Kubackiego z Biało-Czerwonych zapunktowali w Innsbrucku jeszcze Kamil Stoch oraz Piotr Żyła. Na półmetku trzykrotny mistrz olimpijski zajmował 11. miejsce po dobrym skoku (w korzystnych warunkach) na 126,5 metra. W finale Stoch nie miał już tyle szczęścia do warunków. Skakał z wiatrem plecy, uzyskał 118,5 metra i spadł na 15. miejsce. Odwrotna sytuacja była u Żyły. Wiślanin miał złe warunki w pierwszej i dobre w drugiej kolejce. Po skokach na 117. oraz 125. metr był dwunasty.  Po słabych skokach odpadli po pierwszej serii Maciej Kot i Stefan Hula.

DAWID KUBACKI CORAZ WYŻEJ W PUCHARZE ŚWIATA. SPRAWDŹ AKTUALNĄ KLASYFIKACJĘ

W 68. Turnieju Czterech Skoczni pozostał już zatem tylko finał w Bischofshofen. W święto Trzech Króli, w poniedziałek 6 stycznia, będziemy dmuchać w telewizory, ile tylko będziemy mieć sił. Dawid, to zrobi. Wierzymy w to z całego serca! Początek finałowych zawodów 68. TCS o godzinie 17:30. Bądźmy z Dawidem!

POLACY WRÓCILI NA PODIUM! SPRAWDŹ KLASYFIKACJĘ PUCHARU NARODÓW

Wyniki konkursu 68. TCS w Innsbrucku:

Miejsce Zawodnik Kraj Odległości Nota
1.Marius LindvikNorwegia133/120,5253,3
2.Dawid KubackiPolska133/120,5252
3.Daniel Andre TandeNorwegia126/131249,3
4.Stefan KraftAustria123/127,5245
5.Stephan LeyheNiemcy125/125241,6
6.Gregor SchlierenzauerAustria127,5/126240
7.Johann Andre ForfangNorwegia131/127,5238,4
8.Karl GeigerNiemcy117,5/126236,5
9.Peter PrevcSłowenia127/122236,3
10.Domen PrevcSłowenia125/122234,6
12.Piotr ŻyłaPolska117/125230,9
14.Ryoyu KobayashiJaponia122/120229,8
15.Kamil StochPolska126,5/118,5229,5
44.Maciej KotPolska11299,6
50.Stefan HulaPolska100,573,2

Wyniki par z Polakami w pierwszej serii konkursu w Innsbrucku:

Zawodnik Kraj Odległość Nota Kwalifikacja
Gregor SchlierenzauerAustria127,5127,5Q
Kamil StochPolska126,5123,1LL
Zawodnik Kraj Odległość Nota Kwalifikacja
Markus EisenbichlerNiemcy114,5101Q
Maciej KotPolska11299,6-
Zawodnik Kraj Odległość Nota Kwalifikacja
Sondre RingenNorwegia117105,5-
Piotr ŻyłaPolska117111,6Q
Zawodnik Kraj Odległość Nota Kwalifikacja
Daniel HuberAustria126126-
Dawid KubackiPolska133138,2Q
Zawodnik Kraj Odległość Nota Kwalifikacja
Philipp AschenwaldAustria115107,9Q
Stefan HulaPolska100,573,2-
Źródło artykułu:
Dawid Kubacki utrzyma przewagę i wygra 68. Turniej Czterech Skoczni?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Przemek Zyskowski
5.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w święto 3 króli starcie wojowników Kubacki vs Lindvink o trofeum niczym w boksie bo tytuł championa ważny  
avatar
Cheers
4.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przewaga Kubackiego jest niewielka ale jest w dobrej formie. Powinien wygrać. Bo jak nie teraz to kiedy? Mam tylko nadzieję, że zerwie połączenie z komentatorami, którzy niszczą swoim narzekani Czytaj całość
alebeka
4.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Uuu  
avatar
Legiony.1916
4.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Już w poniedziałek 6tego stycznia możemy mieć komplet 3 Króli (Adam, Kamil i Dawid) brakuje jeszcze kropki nad I w ostatnim turnieju  
KoronaMKS - Białystok is rainbow
4.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Lindvik dziś miał noty zawyżone to niech w B-hofen skacze bez kasku zobaczymy czy też by mu noty zawyżyli.