Skoki narciarskie. Zrozpaczony Daniel-Andre Tande. Ekspert sugeruje rezygnację z Turnieju Czterech Skoczni
W Wiśle i Kuusamo wygrywał indywidualne konkursy Pucharu Świata. W Oberstdorfie nie dostał się do drugiej serii i na czołowe miejsce w 68. TCS nie ma już szans. Załamany Daniel-Andre Tande po skoku nawet nie chciał rozmawiać z mediami.
Po tej próbie Daniel Andre Tande nie chciał rozmawiać z mediami. Jedynie przeszedł bez słowa obok dziennikarza telewizji NRK, a w jego imieniu później wypowiadał się rzecznik prasowy norweskich skoczków. - Jestem rozczarowany i nie mogę dziś z nikim rozmawiać. Zrobimy to jutro. Chcę mieć czas dla siebie - przekazał słowa skoczka Steinar Bjerkmann.
Dopiero w poniedziałek Tande wytłumaczył swoją reakcję. - Po prostu nie chciałem powiedzieć czegoś, czego nie powinienem. W gorącym momencie trudno powstrzymać to, co uważa się wtedy za mądre, a takie wcale nie jest - mówił 25-latek.
Po konkursie zawodnika tłumaczył też jego trener. - On jest naprawdę zły. Przyjeżdżał z bardzo wysokimi oczekiwaniami. Wie, że może wygrywać konkursy i udowodnił to - podkreślał Alexander Stoeckl.
Były norweski skoczek sugeruje z kolei, aby Tande zrezygnował z TCS. - Ten turniej jest już i tak dla niego skończony. Może lepiej będzie jak po prostu wróci do domu i przygotuje się na inne zawody - mówi Johan Remen Evensen.
Norweskie media sugerują, że słabe wyniki 25-latka mogą wynikać z kontuzji kostki.
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner chce nowego skoczka w rodzinie. "Za pięć lat zaczniemy próby"Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)