Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Pierwszy trening w loteryjnych warunkach. Ryoyu Kobayashi najdalej

Zanosi się na kolejny weekend ze skokami narciarskimi, podczas którego karty rozdawał będzie wiatr. Pierwszy trening w Klingenthal odbył się w mocno loteryjnych i zmiennych warunkach. Dość powiedzieć, że od noty Heung-Chul Choia odjęto zaledwie 2,6 pkt, podczas gdy zdarzały się przypadki, że zawodnik tracił ponad 20 pkt z uwagi na silny wiatr pod narty.

Decyzją trenera Michala Doleżala do Klingenthal poleciała siódemka zawodników: Klemens Murańka, Stefan Hula, Jakub Wolny, Maciej Kot, Piotr Żyła, Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki, a więc dokładnie ta sama grupa, która w miniony weekend rywalizowała w fińskim Kuusamo.

Do tej pory Biało-Czerwoni spisywali się w kratkę. Podobnie było podczas pierwszego treningu na Vogtlandarenie (HS140). Najdalej spośród Polaków skoczył Piotr Żyła, który osiągnął 126,5 metra. Dało mu to 15. miejsce. Wyżej sklasyfikowany był Dawid Kubacki. Mistrz świata ze skoczni normalnej wylądował na 124. metrze przy słabszym wietrze pod narty.

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków

Pozostali polscy skoczkowie zaprezentowali się nie najlepiej. Stefan Hula był 30., Maciej Kot 33., Jakub Wolny 35., a Klemens Murańka 43. Dość niespodziewanie najgorzej skoczył Kamil Stoch. Osiągnął zaledwie 113,5 metra, a od jego noty odjęto 7,5 pkt z tytułu wiatru.

Zdecydowanie najlepszy w pierwszym treningu był Ryoyu Kobayashi. Japończyk wylądował na 139. metrze i o 7,5 pkt wyprzedził drugiego w klasyfikacji Philippa Aschenwalda. Trzeci był Anze Semenic, który skoczył 133,5 m.

Wyniki pierwszego treningu w Klingenthal:

Czytaj także: - Czas na jeden z największych come backów? Schlierenzauer znów zaczyna się liczyć - Ciężkie czasy dla Markusa Eisenbichlera. Mistrz świata zupełnie bez formy

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)