Skoki narciarskie. Puchar Świata Wisła 2019. Media grzmią: "loteria zamiast zawodów"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
zdjęcie autora artykułu

Europejskie media zgodnie piszą o wietrznej loterii, która wypaczyła wyniki pierwszego w tym sezonie indywidualnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich.

ORF.at: "Wiatr zamienił zawody w loterię"

Austriacy mieli wielkie powody do radości po zwycięstwie podopiecznych Andreasa Feldera w sobotniej drużynówce. Bardzo dobry występ rozbudził oczekiwania kibiców, ale w niedzielę żaden ze skoczków nie znalazł się w pierwszej "10". Na 12. miejscu znalazł się Jan Hoerl. "To niepowodzenie było spowodowane przede wszystkim wiatrem, który zamienił zawody w loterię" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Inauguracja w Wiśle nie ma sensu? Wymowne słowa Macieja Kota

[nextpage]

The Sun: "Paskudny upadek"

Inauguracyjnymi zawodami zainteresował się nawet brytyjski The Sun, a to wszystko za sprawą upadku Piotra Żyły. Dziennikarze podkreślili, że Żyła opuścił skocznię z zakrwawioną twarzą. "Tuż po paskudnym upadku lekarze podbiegli do niego z noszami, podczas gdy kibice z przerażeniem odwracali wzrok" - czytamy.

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata 2019. Znamy skład Polaków na zawody w Ruce [nextpage]

NRK.no: "Mama Daniela Andre Tandego we łzach"

Norweskie media kwestię loteryjnych zawodów zepchnęły na drugi plan, wobec triumfu Daniela Andre Tandego. Skoczek przez ostatni rok zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi, ale w niedzielę udowodnił, że znów jest w stanie walczyć z najlepszymi. Do Wisły przyjechał z gronem najbliższych. Jak czytamy w serwisie NRK.no, po konkursie wpadł w objęcia mamy, która nie mogła powstrzymać wzruszenia.

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Wisła 2019. Zawodnicy rozczarowani po loteryjnym konkursie. "Daleko od uczciwości"[nextpage]

ZDF.de: "Geiger siódmy w wietrznej loterii"

Na zmiennych warunkach podczas niedzielnego konkursu mocno ucierpiała reprezentacja Niemiec. Już na pierwszej serii udział w zawodach zakończyli Markus Eisenbichler oraz Stephan Leyhe. Ten pierwszy spadł na 73. metr i zajął ostatnie miejsce w stawce. Na półmetku rywalizacji przewodził Karl Geiger, ale spadł na siódmą lokatę. ZDF określił jego pozycję "udanym osiągnięciem".

Źródło artykułu: