Jakub Wolny ciągle rozpamiętuje sobotnią drużynówkę. "Nadal mnie trzyma po wczoraj"
Mimo dobrego 14. miejsca zajętego w niedzielnym konkursie indywidualnym w Lahti, Jakub Wolny ciągle nie może zapomnieć o wpadce w sobotnich zawodach drużynowych, które Polacy ukończyli tuż za podium.
- Sobotni wieczór był dla mnie bardzo trudny. Wiedziałem, że te skoki były bardzo słabe w moim wykonaniu. W niedzielę starałem się zapomnieć o sobotnim niepowodzeniu i skoncentrować się na pracy jaką mam do wykonania. Myślę, że częściowo się to udało. Jest w moich skokach jeszcze sporo do poprawy i będę cały czas nad nimi pracować - kontynuował 23-letni zawodnik.
Skoczek z Bielska-Białej krótko skomentował także kolejne zwycięstwo swojego reprezentacyjnego kolegi, Kamila Stocha. - Czapki z głów przed Kamilem. Dziś ponownie potwierdził, że jest najlepszym zawodnikiem na świecie - zakończył Wolny.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 101. Adam Małysz dał popis na Dakarze. Były pilot Rafał Marton: Wrażenia były niesamowite!Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)