Austriacy mogą uruchomić lawinę zmian. Znów głośno o Stefanie Horngacherze
Austriaccy skoczkowie w tym sezonie spisują się poniżej oczekiwań i dlatego posada trenera Andreasa Feldera jest zagrożona. Władze federacji chcą ściągnąć Wernera Schustera, który obecnie prowadzi Niemców. To może wywołać lawinę zmian.
Władze austriackiego związku w roli jego następcy widzą Wernera Schustera. Austriak z sukcesami prowadzi niemiecką kadrę. Jego podopieczny - Markus Eisenbichler - walczy o triumf w 67. Turnieju Czterech Skoczni, a w czołowej trzynastce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest aż czterech Niemców. Austriacy chcą zrobić wszystko, by nakłonić Schustera do pracy z rodakami.
Kontrakt Schustera z niemiecką federacją wygasa wraz z końcem sezonu, a według medialnych doniesień, Austriak może go nie przedłużyć z powodów osobistych. - Rozważamy, by go zatrudnić - mówił Mario Stecher, dyrektor sportowy austriackiej federacji. Kwota, jaką musieliby wyłożyć Austriacy nie robi różnicy dla działaczy. Skoczkowie z tego kraju znów mają należeć do ścisłej światowej czołówki.
Schuster prowadzi negocjacje z Niemcami, ale nie ma sprecyzowanych planów na przyszłość. - To bardzo skomplikowana decyzja - uciął w rozmowie z niemieckimi mediami. Problemem dla szkoleniowca są długie rozłąki z najbliższymi. Ważnym czynnikiem dla Schustera byłaby też rola, jaką miałby pełnić w austriackiej kadrze.
Odejście Schustera z pracy z niemieckimi skoczkami i przenosiny do Austrii mogłyby wywołać lawinę zmian. Niemcy nie ukrywają, że ich celem numer jeden w przypadku odejścia dotychczasowego trenera jest Stefan Horngacher. Według "Sueddeutsche Zeitung", obecny trener Polaków jest "idealnym kandydatem na następce Schustera".
Horngacher ma ważny kontrakt z polską federacją do końca obecnego sezonu. W przeszłości był on asystentem Schustera, a od 2016 roku z sukcesami prowadzi polską kadrę. Pod jego wodzą Kamil Stoch dwukrotnie zdobył Kryształową Kulę i raz sięgnął po złoty medal olimpijski.
Strata Schustera dla niemieckich skoków byłaby bardzo bolesna, ale jak pisze niemiecka agencja SID, zastąpienie go Horngacherem "byłoby łatwiejsze do zaakceptowania".
W marcu zeszłego roku Horngacher przedłużył kontrakt z PZN, ale tylko do końca obecnego sezonu. Nie był zainteresowany dłuższą umową, choć taką proponował nasz związek. Niektórzy uważają, że decyzja Austriaka była motywowana właśnie chęcią podjęcia pracy z niemieckimi skoczkami od sezonu 2019/2020.
ZOBACZ WIDEO: Rok 2018 w skokach: najlepszy sezon Stefana Huli. "Rozczarowanie i... wielki sukces"Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)