67. TCS: niepokojące prognozy dla Oberstdorfu. Może być loteryjnie
W niedzielę w Oberstdorfie pierwszy konkurs 67. Turnieju Czterech Skoczni. Wszyscy czekają na wielką walkę Kamila Stocha, Piotra Żyły i Ryoyu Kobayashiego. Niestety do rywalizacji może włączyć się wiatr, który już w sobotę dał o sobie znać.
Przy takich wskaźnikach wiatru bardzo realny jest niestety scenariusz, że podmuchy będą z różnych kierunków i tym samym czeka skoczków i kibiców powtórka z sobotnich kwalifikacji. Przypomnijmy, że przeprowadzono je dość sprawnie, ale zostały rozegrane w zmiennych warunkach.
Podczas eliminacji były momenty, że wiało pod narty, ale dwukrotnie pojawił się też silny wiatr w plecy. O mało co, przez złe warunki, z rywalizacji o zwycięstwo w turnieju od razu opadłby Johann Andre Forfang. Norweg wylądował na 115. metrze i awansował do konkursu z zaledwie 48. pozycji. Jeszcze trudniejsze warunki "wycięły" natomiast z konkursu Macieja Kota (62. pozycja).
Niestety podobny scenariusz, jeśli sprawdzą się prognozy, może być w niedzielę. Nie można wykluczyć, że kilku skoczków, i to tych z czołówki, trafi na gorsze warunki, w których nie będą mieli większych szans na oddanie długiego skoku. Tym bardziej że skocznia w Oberstdorfie, zwłaszcza na progu, jest bardzo wrażliwa na jakiekolwiek zawirowania powietrza.
Kibice muszą być zatem gotowi, że od początku rywalizacji w 67. Turnieju Czterech Skoczni będzie towarzyszyło duże napięcie. Z jednej strony sympatycy będą trzymać kciuki za swoich ulubieńców, a z drugiej liczyć, że w trakcie ich skoku warunki przynajmniej nie będą przeszkadzały. Początek pierwszej serii o 16:30, a treningu o 15:00.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)