PŚ w Titisee-Neustadt: Richard Freitag zwycięzcą jednoseryjnego konkursu. Kamil Stoch szósty

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Richard Freitag
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Richard Freitag
zdjęcie autora artykułu

Richard Freitag wygrał loteryjny, jednoseryjny konkurs Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Szóste miejsce zajął Kamil Stoch.

Tak dużych problemów z rozegraniem zawodów organizatorzy Pucharu Świata w sezonie 2017/2018 jeszcze nie mieli. Odwołano zaplanowaną na 14:30 serię próbną. Start konkursu przekładano (przez silny wiatr i intensywne opady deszczu) z 15:30 najpierw na 15:50, a potem - 16:30. W końcu postanowiono, że rywalizacja będzie ograniczona do jednej serii i rozpocznie się około 17.

Zmagania rozpoczęto z ósmej belki. Jako pierwszy zaprezentował się Constantin Schmid. Reprezentant gospodarzy wykorzystał świetne warunki (odjęto mu za wiatr najwięcej punktów) i wylądował na 133. metrze obiektu Hochfirstschanze (K125) i - tak jak podczas sobotnich kwalifikacji - długo znajdował się na prowadzeniu. Po występach dziewięciu zawodników podwyższono belkę o jeden stopień. Dość krótkie skoki powodowały później kolejne wydłużenia rozbiegu. 28 ostatnich skoczków ruszało z dwunastej bramki. Schmida zmienił na prowadzeniu dopiero 37. zawodnik na liście startowej - Robert Johansson.

130,5 metra uzyskał Kamil Stoch. Najlepszy z Polaków zdobył 114,5 punktu i po swoim skoku zajmował trzecią lokatę. Nie wyprzedzili go skaczący później Johann Andre Forfang i Stefan Kraft.

Trzy czołowe pozycje zajęli trzej najlepsi zawodnicy klasyfikacji generalnej i to w tej samej kolejności. Zdecydowanie najdalej poszybował występujący jako ostatni Richard Freitag. Niemcowi zmierzono 145 metrów. To dla niego szóste zwycięstwo w indywidualnym konkursie PŚ. Na drugim stopniu podium stanął inny reprezentant gospodarzy Andreas Wellinger, który wywalczył 2,4 punktu mniej od triumfatora. To już drugi z rzędu konkurs PŚ, w którym Niemcy zdobyli 100 i 80 punktów do "generalki". W poprzednią niedzielę w Niżnym Tagile triumfował Wellinger, Freitag zaś był drugi.

Trzeci wynik miał Daniel Andre Tande. Stoch uplasował się ostatecznie na szóstym miejscu. Jedenasty był Dawid Kubacki. W drugiej dziesiątce zostali też sklasyfikowani Stefan Hula (trzynasty) i Piotr Żyła (dziewiętnasty).

Trzydziestą lokatę zajął Jakub Wolny. Po raz pierwszy w sezonie 2017/2018 punktów nie zdobył Maciej Kot, który upadł i został sklasyfikowany na 32. pozycji.

W czołowej trzydziestce uplasowało się aż siedmiu Niemców. Podopieczni Wernera Schustera wrócili na szczyt Pucharu Narodów - wyprzedzili Norwegów. Polska nadal jest trzecia. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Richard Freitag. Z kolei Kamil Stoch zajmuje 6. miejsce.

Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 16 i 17 grudnia w Engelbergu.

Miejsce Zawodnik Kraj Metry Punkty Belka
1.Richard FreitagNiemcy145128,412.
2.Andreas WellingerNiemcy139,512612.
3.Daniel Andre TandeNorwegia135,5122,512.
4.Junshiro KobayashiJaponia137,5120,912.
5.Robert JohanssonNorwegia130,5119,112.
6.Kamil StochPolska130,5114,512.
7.Johann Andre ForfangNorwegia130113,512.
8.Constantin SchmidNiemcy1331138.
9.Jernej DamjanSłowenia129,5112,812.
10.Noriaki KasaiJaponia130112,69.
11.Dawid KubackiPolska127,5109,912.
13.Stefan HulaPolska124107,112.
19.Piotr ŻyłaPolska128101,612.
30.Jakub WolnyPolska109,583,310.
32.Maciej KotPolska118,5 (upadek)78,712.

ZOBACZ WIDEO: 9-letni Polak podbija świat skoków narciarskich. W Europie nie ma sobie równych!

Źródło artykułu:
Czy Richard Freitag stanie na podium sobotniego konkursu PŚ 2017/2018 w Engelbergu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
panda25
10.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiejszy turniej bardzo wyraźnie pokazał, jak miarodajne są urządzenia i przeliczniki. Nie zamierzam wpadać w teorie spiskowe, które prezentuje część tu piszących. Jednak coś chyba nie tak Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
10.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Norwedzy i Niemcy oszukują na potęgę, manipulacja. Całe szczęście, że Austriacy są bez formy, to nie wypadamy beznadziejnie.  
Polska Ponad Wszystko
10.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Freitag to nowy Małysz :)  
avatar
Marecki CS
10.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wczoraj już prawie wszyscy byli ze*rani ze szczęścia i ogłaszali wszem i wobec dzisiejszą dominację Polaków! A najlepsze "komenty" są ze strony... ! "Eksperci od siedmiu boleści" - żenada!  
avatar
KATO-OSTAFA NIE CZYTAM
10.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
to wszystko granda...