Dawid Kubacki: Nie poszło tak, jak chciałem

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Janecki /
WP SportoweFakty / Jakub Janecki /
zdjęcie autora artykułu

Dawid Kubacki był jedynym reprezentantem Polski w drugiej serii sobotniego konkursu PŚ w Ałmatach. 30 miejsce było jednak dalekie od oczekiwań. - Zdecydowanie nie poszło tak jak chciałem - powiedział zawodnik Biało-Czerwonych.

W tym artykule dowiesz się o:

Do sobotnich zawodów przystąpiło sześciu reprezentantów Polski. Niestety pierwszej rundy nie przeszło aż pięciu naszych zawodników. Dawid Kubacki zajął 30 miejsce po skokach na 127 i 121 metrów.

- Zdecydowanie nie poszło tak jak chciałem. W drugiej serii skok był troszkę spóźniony, przez co brakło nakręcenia nad narty i w konsekwencji na dole prędkość nie była zbyt duża. W locie doszły do tego warunki, które zmieniały się na coraz gorsze - powiedział serwisowi skijumping.pl 25-letni zawodnik.

- Niestety w tym skoku nie wyszło to tak jak trzeba. W końcówce troszkę opadły mi narty i spadłem z dość dużej wysokości. Przy tym skoku nawet nie było próby telemarku, więc ciężko to uznać za dobry występ - dodał Kubacki.

W niedzielę w Ałmatach zostanie rozegrany drugi konkurs indywidualny Pucharu Świata. Początek zawodów o godz. 13, kwalifikacje rozpoczną się o 11:45.

Zobacz wideo: Tajner: Maciusiak za Kruczka? Nie wykluczam

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
yes
27.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Nie poszło tak, jak chciałem" - nie poszło i nie skoczyło ;)