PŚ w skokach: Kolejna kompromitacja organizatorów, tym razem w Lillehammer

W piątek osoby odpowiedzialne za Lysgardsbakken całkowicie zawiodły. Organizatorów zaskoczyły intensywne opady śniegu i nie zdążyli na czas przygotować skoczni do przedpołudniowych treningów. Co zatem z piątkowymi kwalifikacjami?

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Teoretycznie eliminacje powinny rozpocząć się o godzinie 20:00. Prawdopodobnie wystartują jednak z minimalnym opóźnieniem, bowiem na 19:00 został zaplanowany start pierwszego i jedynego treningu. Taką decyzję podjęło jury zawodów.

Przypomnijmy, że zgodnie z pierwotnym harmonogramem w piątek do południa miały odbyć się dwie serie próbne. Niestety nie po raz pierwszy w tym sezonie zawiedli organizatorzy. W nocy i od samego rana w Lillehammer intensywnie padał śnieg. W związku z tym osobom odpowiedzialnym za zeskok nie udało się go odpowiednio przygotować. Start treningu najpierw przełożono na 10:30, później na 11:00, aż w końcu podjęto decyzję o odwołaniu skakania do południa.

Kłopoty w Norwegii to kolejna już wpadka w tym sezonie. Podczas weekendu w Kuusamo na przeszkodzie rozegrania jakiegokolwiek konkursu najpierw stanął wiatr, a później system mrożenia torów, który się... popsuł.

Na liście startowej kwalifikacji dostępnej tutaj znajdują się nazwiska 73 skoczków, w tym 7 Biało-Czerwonych. Przypominamy, że zgodnie z regulaminem FIS-u eliminacje musi poprzedzić przynajmniej jeden trening. O wydarzeniach ze skoczni w godzinach wieczornych będziemy Państwa na bieżąco informować.

Zobacz także: Szczere słowa Stocha. Tym chce się zająć po zakończeniu kariery



Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×