W Lillehammer pogoda będzie łaskawsza dla skoczków?

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

W Norwegii nie powinna powtórzyć się sytuacja z Finlandii i wiatr raczej nie zagrozi przeprowadzeniu konkursów. Rywalizacja w Lillehammer rozpocznie się od piątkowych kwalifikacji.

Na ich starcie powinno pojawić się 73 skoczków, a wśród nich 7 Biało-Czerwonych. Po treningach na Wielkiej Krokwi Łukasz Kruczek zdecydował, że do Norwegii kadra uda się w takim samym składzie osobowym jak do Kuusamo. W związku z tym polscy kibice będą mogli trzymać kciuki za Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Klemensa Murańkę, Jana Ziobro, Dawida Kubackiego, Macieja Kota i Stefana Hulę.

Skoczkowie znad Wisły jak i pozostali zawodnicy są spragnieni rywalizacji, bowiem w ubiegłym tygodniu nie doszedł do skutku żaden z dwóch zaplanowanych na Rukatunturi (HS 142) konkursów. W czwartek i piątek wiatr był na tyle silny, że o skakaniu w ogóle nie było mowy. W sobotę gdy podmuchy zelżały zawiedli organizatorzy, a dokładniej system do mrożenia torów. Próba rozegrania drugich zmagań indywidualnych zakończyła się... po 43 skokach. Tym samym w Kuusamo od początku do końca udało się przeprowadzić tylko jedną, i to z wielkimi problemami, serię treningową.

Na szczęście najprawdopodobniej nie czeka nas powtórka z rozrywki. Przez cały weekend wiatr nie powinien sprawiać problemów. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem system do mrożenia torów zadziała poprawnie, bowiem meteorolodzy prognozują dodatnie temperatury w sobotę i niedzielę.

Na Lysgårdsbakken (HS 138) zaplanowano dwa konkursy indywidualne. Kwalifikacje do pierwszego z nich odbędą się w piątkowy wieczór. Wcześniej skoczkowie zaprezentują się w treningach oraz odbędzie się inauguracyjna rywalizacja pań w sezonie 2015/2016.

Żółtej koszulki lidera Pucharu Świata będzie bronił Daniel Andre Tande, który w Klingenthal wygrał swój premierowy konkurs w karierze. O czołowe lokaty oprócz Norwega walczyć będą bracia Prevc i reprezentanci Niemiec Severin Freund i Richard Freitag. Wysoką formę na początek sezonu przygotował także Noriaki Kasai, który na Vogtlandarenie (HS140) zajął 5. miejsce.

Do rywalizacji z najlepszymi powraca Gregor Schlierenzauer. Austriak wraz z trenerami postanowił odpuścić wietrzne Kuusamo i został największym zwycięzcą weekendu. Lider pod względem triumfu w konkursach PŚ spokojnie trenował w Lillehammer, podczas gdy jego rywale bezskutecznie oczekiwali na próby rozegrania konkursów w Finlandii.

Lista startowa treningów i kwalifikacji znajduje się tutaj.

Plan piątkowych skoków:

10:00 - Trening skoczków (HS 138) - II serie 15:00 - Indywidualny konkurs pań (HS 100) 20:15 - Kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego mężczyzn (HS 138)

Zobacz także: To dlatego Stoch zdołał się rozpędzić. Polak wskazał przełomowy moment

Źródło artykułu:
Czy Kamil Stoch wygra piątkowe kwalifikacje?
Nie
Tak
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Mateusz Kuś
4.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety okazuje się że nigdy nie będzie łaskawej pogody,bo już są problemy z treningiem,mizerny będzie ten sezon  
Sawyer Jack
3.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
awww bo sezon tak się zaczął a jakby nie zaczął.  
avatar
Panna K.
3.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miejmy nadzieje, że cały konkurs w końcu przebiegnie w spokoju, przy stabilnych i przede wszystkim bezpiecznych dla zawodników warunkach.