Wygrana Lukasa Hlavy w kwalifikacjach, komplet Polaków w sobotnim konkursie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zwycięstwem Lukasa Hlavy zakończyły się kwalifikacje do sobotniego konkursu PŚ w Soczi. Piątkowe eliminacje pomyślnie przebrnęli wszyscy reprezentanci Polski.

Po konkursach w Skandynawii Puchar Świata w skokach narciarskich zawitał do Soczi, gdzie w 2014 roku odbędą się zimowe igrzyska olimpijskie. Kilkunastostopniowe temperatury na Kaukazie sprawiły, że organizatorzy mieli poważne problemy z odpowiednim przygotowaniem obiektu - już wcześniej wiadomo było, że zawody przy tak letniej pogodzie rozegrane mogą zostać tylko na normalnym obiekcie (HS 105).

Do Rosji po fatalnej inauguracji sezonu Polacy polecieli w osłabionym, bo czteroosobowym składzie, ponownie nie wykorzystując limitu, jaki wywalczyli sobie świetnymi startami na igelicie. W ten weekend w Ramsau formy szukają Kamil Stoch i Piotr Żyła, z kolei pozostała "czwórka" walczyć będzie o punktowane miejsca za naszą wschodnią granicą.

Kwalifikacje w Soczi padły łupem Lukasa Hlavy, wyraźnie wyróżniającego się na tle swoich zdecydowanie słabszych rodaków. 28-letni zawodnik Dukli Liberec piątkowe eliminacje wygrał w imponującym stylu. Czech w Krasnej Polanie poszybował aż na 108 metr, ustanawiając tym samym nowy rekord skoczni. Drugie miejsce z rezultatem 102,5 m zajął Japończyk Reruhi Shimizu, zaś trzeci był wracający do wysokiej dyspozycji Andreas Kofler. Ponownie w ścisłej czołówce nie zabrakło Niemców - czwarta lokata przypadła w udziale Richardowi Freitagowi (98,5 m), a szósta charakteryzującemu się mocnym odbiciem - Michaelowi Neumayerowi (102,5 m). Podopiecznych Wernera Schustera rozdzielił w klasyfikacji Norweg Tom Hilde (102,5 m).

Polacy jak jeden mąż pomyślnie przebrnęli przez kwalifikacje. Tym razem zadanie to było wyjątkowo proste - wystarczyło pokonać zaledwie czternastu rywali, w tym między innymi mizernie spisujących się Amerykanów. Niezłą próbę w kwalifikacjach udało się zaliczyć Dawidowi Kubackiemu, któremu podobnie, jak na drugim treningu przyszło zamknąć czołową "10" (101,5 m). Wysoką lokatę dzięki skokowi na setny metr udało się zdobyć również Maciejowi Kotowi, który uplasował się tylko dwa "oczka" niżej od "Mustafa". Trzecią siłą w zespole biało-czerwonych tym razem okazał się 24. Krzysztof Miętus (96 m), z kolei Bartłomiej Kłusek awans do najlepszej "50" zapewnił sobie rzutem na taśmę, osiągając 95,5 m. Przypomnijmy, że ten ostatni do pucharowej rywalizacji powrócił po tygodniowej przerwie.

Mimo niskiej frekwencji w rozgrywanych przy świetle jupiterów kwalifikacjach sypnęło sensacyjnymi rozstrzygnięciami. W sobotnich zmaganiach prawa startu nie udało się wywalczyć doskonale dysponowanym dotychczas Słoweńcom - Robertowi Kranjcowi oraz Jernejowi Damjanowi. Przedwcześnie z konkursem pożegnał się też Manuel Fettner. Austriak zaliczył niefortunny upadek po próbie na 98 metr.

[b]Wyniki piątkowych kwalifikacji w Soczi:

M Zawodnik Kraj Skok (m) Nota
1Lukas HlavaCzechy108130,2
2Reruhi ShimizuJaponia102,5129,5
3Andreas KoflerAustria101127,0
4Richard FreitagNiemcy98,5126,4
5Tom HildeNorwegia102,5126,1
6Michael NeumayerNiemcy102,5125,2
7Wolfgang LoitzlAustria101124,5
8Martin KochAustria103123,5
9Michael HayboeckAustria101,5123,2
10Dawid KubackiPolska101,5123,0
12Maciej KotPolska100120,8
24Krzysztof MiętusPolska96115,8
38Bartłomiej KłusekPolska95,5110,4

Wyniki czołowej "10" Pucharu Świata:

Zawodnik Kraj Skok (m)
Severin FreundNiemcy101
Gregor SchlierenzauerAustria102
Thomas MorgensternAustria105,5
Anders BardalNorwegia101,5
Anders FannemelNorwegia100,5
Simon AmmannSzwajcaria97
Andreas WellingerNiemcy99,5
Anders JacobsenNorwegia100
Taku TakeuchiJaponia99
Dimitri WasiljewRosja98,5

[/b]

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
DamianCKM
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kwalifikacje to jedno konkurs to drugie, zobaczymy jak wypadną.  
avatar
TATANKA
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
skoki teraz sa na poziomie naszej pilki noznej  
avatar
pablo80
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Porównując 1,2 i 4 miejsce to odległości do punktów maja duże znaczenie.  
Rygal
7.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co z Olkiem Zniszczolem ?  
Paweł 61
7.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No. I jakby Żyła i Stoch zaczęli skakać tak jak rok temu i już będzie dobrze