Sensacja. Legendarne miejsce może wypaść z PŚ w skokach
Fani skoków narciarskich przywykli już do konkursów w Japonii. Portal sport.tvp.pl informuje jednak, że kraj ten może wypaść z kalendarza Pucharu Świata na przyszły sezon.
Nim jednak ten się rozpocznie, musi minąć jeszcze kilka miesięcy. Jakiś czas temu pojawił się już wstępny terminarz Pucharu Świata na sezon 2024/2025. W styczniu (18-19) rywalizacja miała przenieść się do Japonii.
Jak się jednak okazuje, wcale nie jest pewne, że skoczkowie zawitają do Sapporo. Portal sport.tvp.pl poinformował, że Japończycy mają zmagać się z problemami organizacyjnymi.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych"Według pogłosek, z komitetu ma tam odejść człowiek, który od lat spina to przedsięwzięcie" - czytamy. Gdyby jednak Japonia pojawiła się w kalendarzu, to przesądzone jest, że nie będzie powtórki z tego roku, gdy zmagania na Okurayamie poprzedzały konkursy w Stanach Zjednoczonych.
- Po tej edycji PŚ mamy wniosek, że podróż najpierw do USA, a prosto stamtąd do Japonii, gdzie po drodze nie ma przerwy na powrót do domów, jest dla wszystkich zbyt długa i męcząca. Chcemy to inaczej zaaranżować, bardziej komfortowo dla wszystkich - przyznał Sandro Pertile.
Przypomnijmy, że zawody zaliczane do Pucharu Świata w Sapporo odbywają się od roku 1980 (z przerwami w sezonach 1982/1983, 2006/2007, 2017/2018, 2020/2021 i 2021/2022). Dotąd rozegrano tam 77 konkursów (w tym jeden drużynowy).
Pięciokrotnie Okurayama okazywała się szczęśliwa dla polskich skoczków. Trzykrotnie konkursy na tym obiekcie wygrywał Adam Małysz (raz w 1997 i dwa razy w 2001), a po razie Kamil Stoch (2017) i Maciej Kot (2017).
Zobacz także:
Wreszcie mówi o tym głośno i wyraźnie. To dlatego Polacy zawalili sezon
Szykują dużą zmianę w skokach. Pomysł z... Formuły 1
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)