Problemy polskich skoczków na lotnisku w Niemczech

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

To nie była podróż marzeń dla Biało-Czerwonych. Nie dość, że lot z Japonii trwał kilkanaście godzin, to jeszcze we Frankfurcie musieli zmienić swoje plany.

Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła oraz Aleksander Zniszczoł (bo taki skład na najbliższe zawody PŚ w skokach narciarskich wybrał Thomas Thurnbichler - TUTAJ więcej szczegółów >>) nie będą miło wspominać pobytu w niemieckim Frankfurcie. Wylądowali właśnie na tym lotnisku wracając z ostatnich zawodów w Japonii i mieli po przesiadce znaleźć się w Polsce. By wrócić na kilka chwil do rodzin. Tak się jednak nie stało.

"Z powodu strajków niemieckich linii lotniczych Lufthansa pojawiły się problemy na drodze powrotnej z Japonii (...) ekipa utknęła we Frankfurcie. Postanowiliśmy, by stamtąd udać się prosto do Oberstdorfu" - można przeczytać w oświadczeniu, które opublikował PZN (całość znajdiziesz pod artykułem).

Strajk niemieckich pracowników spowodował, że reprezentacja Polski straciła wiele cennych godzin. Dlatego nie było już sensu wracać do kraju, skoro w czwartek (22.02.) w Oberstdorfie rozpocznie się już weekendowa rywalizacja w lotach. Jak podkreśla związek, to od samych zawodników wyszła inicjatywa, by od razu lecieć na zawody.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo imponuje formą. Pokazali, co zrobił na treningu

"Doceniam tę decyzję, jest ona najlepsza w kontekście przygotowań do zawodów. Mniej podróżowania i więcej regeneracji" - skomentował selekcjoner Biało-Czerwonych.

Jak zauważył dziennikarz Eurosportu, Kacper Merk, te problemy oznaczają, że w lutym reprezentanci Polski spędzili w swoich domach... jeden dzień. - Czyli biorąc pod uwagę bieżący miesiąc, konkretnie od 1 lutego, skoczkowie byli w domu aż jeden pełny dzień, 6 lutego. Taka ciekawostka organizacyjno-logistyczna - napisał na platformie X.

Przypomnijmy, że skoczków czekają aż trzy konkursy PŚ w Oberstdorfie (HS 235): zawody duetów (piątek) oraz dwukrotnie rywalizacja indywidualna (sobota i niedziela).

Czytaj także: Potrzebna zmiana na szczycie FIS-u? Zdecydowana reakcja >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy polski skoczek stanie na podium zawodów w Oberstdorfie?
Tak
Nie
Trudno powiedzieć
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
romi 61
23.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzą strajki w Niemczech a nie widzą w Polsce.  
avatar
LowcaKitu
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Po co lotnisko w Polsce jak jest w Berlinie ahahahahahahahaha