Skandal w Sapporo. Skoczek stracił podium
Po niedzielnym (18 lutego) konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Sapporo z miejsca na podium cieszył się Manuel Fettner. Chwilę później okazało się, że... zajął 5. pozycję. A to wszystko przez kuriozalną wpadkę FIS.
W kolejnym dniu odbył się drugi konkurs indywidualny, którego start zaplanowano na godzinę 3:00 naszego czasu. Tym razem nieoczekiwanie najlepszy okazał się Domen Prevc, wygrywając tym samym pierwszy raz od pięciu sezonów.
Za jego plecami sklasyfikowano Kobayashiego, z kolei ex aequo trzecie miejsce zajęli Fettner i Kristoffer Eriksen Sundal. Jednak radość Austriaka, że tym razem udało mu się uplasować na podium, nie potrwała długo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczemW momencie, gdy do końca konkursu pozostało sześciu skoczków, FIS obniżył belkę startową. Tym samym Prevc, Sundal, Ren Nikaido, Kobayashi, Kraft oraz Lovro Kos skakali z 15. platformy. A po ich próbach, w dorobkach punktowych... nie doliczone zostały rekompensaty.
O tym fakcie zorientowano się dopiero po tym, gdy konkurs dobiegł końca. Tym samym doszło do zmiany wyników, bo cała wspomniana szóstka zawodników otrzymała dodatkowe 3,7 punktu.
W tej sytuacji najbardziej pokrzywdzony został Fettner. Austriak zamiast miejsca na podium został sklasyfikowany na 5. miejscu, bo wyprzedzili go zarówno Sundal, jak i Kraft. Tym samym 38-latek opuści Japonię po tym, jak dwukrotnie był o krok od 3. lokaty.
Rekompensata sprawiła również, że na 7. miejsce kosztem Petera Prevca wskoczył Nikaido. Z kolei nie zmieniły się pozycje w przypadku Sundala, który wyprzedził co prawda Fettnera, ale pozostał 3., Prevca, Kobayashiego i Kosa.
Przeczytaj także:
Piotr Żyła zdyskwalifikowany!
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)