Niemcy komentują aferę w polskich skokach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Sebastian Widmann / Jakub Wolny
Getty Images / Sebastian Widmann / Jakub Wolny
zdjęcie autora artykułu

Jakub Wolny słowami o sztabie szkoleniowym kadry B polskich skoczków wywołał lawinę komentarzy. Do tej sytuacji postanowiły odnieść się niemieckie media.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek 12 stycznia w Wiśle odbyły się kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. Pozytywnie przez nie przeszedł Jakub Wolny, jednak Polak nie mógł do końca być zadowolony ze swojego występu. Skok na odległość 114,5 metra co prawda dał mu przepustkę, jednak... z ostatniego premiowanego miejsca (50.).

Szokiem okazała się wypowiedź, jakiej Jakub Wolny udzielił po kwalifikacjach. Bez skrupułów zaatakował on sztab szkoleniowy kadry B. Polak nie gryzł się w język, czego efektem są mocne słowa.

- Staram się skakać w miarę po swojemu. Jak dostaję jakieś wskazówki od naszego trenera, to jest tylko gorzej. On o nas też nieraz brutalnie mówił. Trochę za dużo chaosu jest u nas w grupie. Trudno samemu na swoje czucie skakać, bo tak to można skakać w FIS Cup. Ciężko się skomunikować z naszymi trenerami. Nie mówię o trenerach z kadry A, tylko z kadry B - powiedział (czytaj TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

Słowa Wolnego odbiły się szerokim echem. Sprawa ta nie umknęła uwadze niemieckim mediom. Na portalu Skispringen powstał artykuł o wypowiedzi polskiego skoczka oraz o reakcji Polskiego Związku Narciarskiego.

"Jakub Wolny, mimo przejścia kwalifikacji w Wiśle, będzie musiał obserwować rywalizację do odwołania. Polski skoczek narciarski został zawieszony po ostrej publicznej krytyce pod adresem swojego trenera Davida Jirouteka. Rozpoczęte właśnie tournée Jakuba Wolnego po Polsce kończy się już po jednym dniu" - czytamy.

Przypomnijmy, że za swoje słowa Jakub Wolny został odsunięty na trzy tygodnie od szkolenia i udziału w zawodach. Tym samym zabraknie go na starcie niedzielnego konkursu indywidualnego w Wiśle. Udział w nim weźmie zatem 49 skoczków. Początek zmagań o godzinie 18:00.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (7)
avatar
token
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W KTÓRYM MIEJSCU ON OBRAZUŁ ZWIAZEK !?!? Powiedział, że nie pomagają Mu porady trenera, TO JEST OBRAZLIWE ?!? Polacy są w katasrofalnej formie, i co nie wolno ich krytykowac, są "świętymi Czytaj całość
avatar
Jan Malinowski
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Odsunięty, to powinien być "prezes"Małysz oraz ci co zawiesili zawodnika. To skandal. Przypomina mi się komuna. Cali ci tzw. działacze zajęci są robieniem milionów a nie problemami za Czytaj całość
avatar
PiotrPiotroffsky
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Skoro sobie wywalczył prawo do udziału w konkursie to powinni mu pozwolić skakać. Mogli go zobowiązać do zakazu dalszego publicznego wypowiadania się. To, że w polskich skokach od dawna jest ju Czytaj całość
avatar
aamebaa
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Już dawno trzeba było wyj... bać głównego DEKARZA, tajnerów. kruczków kotów ludzi którzy ZAORALI polskie sporty zimowe... Totalny beton ale kasa się zgadza!!! Dlaczego m kot blokuję miejsce mło Czytaj całość
avatar
tatko
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Znaleźć drugiego Mojżesza, wyprowadzić całe to towarzystwo na pustynię i tam zostawić. Niech kryją dachy.