Fatalne liczby Polaków. "Osiem razy mniej"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Piotr Żyła
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

Polscy skoczkowie póki co kibiców nie rozpieszczają. Jeśli zestawimy początek tego sezonu z poprzednim, w wynikach podopiecznych Thomasa Thurnbichlera możemy dostrzec ogromną różnicę.

Choć z takim widokiem oswoić się bardzo trudno, tak wygląda teraz rzeczywistość. Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła zamiast walczyć o czołowe lokaty w konkursach PŚ w skokach narciarskich, meldują się co najwyżej w drugiej albo trzeciej "dziesiątce".

Powiedzieć, że są to wyniki poniżej oczekiwań, to tak jakby nie powiedzieć nic. Polscy kibice wciąż czekają na przełom w polskiej kadrze, a sztab szkoleniowy pracuje nad rozwiązaniem problemów. Pomóc mają m.in. nowe kombinezony.

Jak na razie liczby są jednak fatalne. Ciekawostkę dotyczącą występów Polaków w zawodach Pucharu Świata przytoczył na platformie X statystyk Marcin Szemraj.

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną

W zeszłym sezonie, w dziesięciu pierwszych konkursach indywidualnych Polacy wywalczyli 1566 punktów, a w obecnym... 204 pkt, czyli aż osiem razy mniej! Te dane są bez wątpienia alarmujące.

Podopieczni Thomasa Thurnbichlera biorą obecnie udział w Turnieju Czterech Skoczni. Po zawodach w Garmisch-Partenkirchen, kolejnym przystankiem będzie rodzinne miasto szkoleniowca Biało-Czerwonych. Konkurs indywidualny w Innsbrucku rozpocznie się 3 stycznia (środa) o godzinie 13:30.

Czytaj także: Nowe kombinezony lekiem na wszystko? Istotny może być jeden szczegół Zatrważające dane Kamila Stocha. Najgorszy w konkursie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty