Polacy wykonali zadanie. Kolejna porażka Stefana Krafta

Mateusz Kozanecki 10 Grudnia 2023, 15:32

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Piotr Żyła

• Tak FIS zareagował na kombinacje skoczków. To pomogło Polakom?

O awans walczyło pięciu Polaków. Bez większych problemów miejsce w konkursie zapewnił sobie Andrzej Stękała. Skaczący po nim Maciej Kot nieco utrudnił sobie zadanie.

Uzyskał 114,5 metra i był drugim oczekującym. Po słabszych skokach Swiatosława Nazarienki i Daniela Andreia Caciny Kot był już pewny udziału w zawodach. Ostatecznie jednak w nich nie wystąpi.

Reprezentant Polski został bowiem zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. W podobnych okolicznościach kwalifikacje zakończył Erik Belshaw.

Zawodnikom we znaki dawały się niekorzystne warunki, zwłaszcza zmienny wiatr. Pojawiały się podmuchy o sile nawet 5 m/s, co uniemożliwiło sprawne przeprowadzenie rywalizacji. Konieczne były także zmiany w ustawieniu belki startowej.

Mimo wiatru w plecy, pewnie awans do konkursu wywalczył Paweł Wąsek. W jego przypadku wystarczył skok na odległość 118,5 metra. Lepiej spisali się liderzy kadry. Zarówno Dawid Kubacki, jak i Piotr Żyła długo utrzymywali się w czołówce klasyfikacji. Obaj również otrzymali rekompensaty z tytułu niekorzystnego wiatru.

Najlepszy w kwalifikacjach okazał się Ryoyu Kobayashi. Japończyk skokiem na 131,5 metra potwierdził, że znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Stefan Kraft tym razem był 8. Ponadto Piotr Żyła zajął 11. miejsce, Dawid Kubacki 14., Paweł Wąsek 33., a Andrzej Stękała 34.

Czytaj także:
- Szok w Klingenthal. Dyskwalifikacja polskiego skoczka
- Wróci do kadry na Puchar Świata? Dał kolejny argument

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)