Polski skoczek odsunięty od pierwszej kadry Polski. Tak to komentuje

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kacper Juroszek
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kacper Juroszek
zdjęcie autora artykułu

- Można było się tego spodziewać. Siłą rzeczy ktoś musiał odpaść. Padło na mnie. Nie jest to krok do tyłu - mówi w wywiadzie dla TVP Sport Kacper Juroszek, który został przeniesiony z kadry A do B.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=71046]

[/tag]Kacper Juroszek w środowisku uznawany jest za gigantyczny talent. Taką opinię o skoczku narciarskim ma także Thomas Thurnbichler, ale trener polskiej reprezentacji zdecydował się go przesunąć do kadry B.

- Chcemy dać mu nieco więcej spokoju i zapewnić mniej stresujące warunki przygotowań na ostatniej prostej przed zimą, co może ułatwić mu ustabilizowanie formy na skoczni, a także wykrzesanie pełni potencjału. Nie mieliśmy wątpliwości, że w jego przypadku będzie to najlepszy ruch - tłumaczył szkoleniowiec, cytowany przez PZN.

W pierwszej grupie treningowej znajdują się Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła, a drugiej - prowadzonej przez Davida Juroutka - Kacper Juroszek, Jan Habdas, Klemens Murańka, Adam Niżnik, Tomasz Pilch, Andrzej Stękała i Jakub Wolny.

- Można było się tego spodziewać. W kadrze A trenowało sześć osób, ale kwota startowa na Puchar Świata wynosi pięciu zawodników. Siłą rzeczy ktoś musiał odpaść. Padło na mnie. Nie jest to krok do tyłu. Będę miał spokojniejszą głowę w trakcie przygotowań. Rozpocznę sezon od zmagań w Pucharze Kontynentalnym. Na większym luzie wejdę w starty - nie załamuje się Kacper Juroszek.

ZOBACZ WIDEO: Medalistka olimpijska zachwyca w ciąży. Co za kreacja!

Czy taki ruch trenera jest dla młodego skoczka degradacją? - Nic z tych rzeczy! - odparł zdecydowanie w wywiadzie dla TVP Sport.

- Jeśli będę dobrze skakał, to wrócę do Pucharu Świata. Rozmawiałem o decyzji z trenerem Thomasem Thurnbichlerem. Uargumentował ją. Zgodziłem się. Zaakceptowałem decyzję. Nie było między nami złych emocji. Miło, że powiedział, dlaczego tak się dzieje - wyjaśnił Juroszek, który pod okiem Davida Jiroutka pracuje już pierwszy tydzień.

- Za nami obóz przygotowawczy w Zakopanem, gdzie skakaliśmy na torach lodowych. Były też treningi neuro (trenowane układy: sensoryczne, przedsionkowe wzrokowe i proprioceptywne - przyp. red.). Wcześniej prowadził je Marc Noelke. Na tę chwilę wszystko przebiega zgodnie z planem - zakończył wątek 22-latek.

Czytaj także: To nie żart. Niewiarygodne, co zrobił 51-letni Noriaki Kasai Zaskoczą kibiców polskich skoczków. Taką nowość przygotowała telewizja

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
jotwu
2.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeci raz o tym"wydarzeniu" Odsunięto kiepskiego skoczka.I co w tym dziwnego?