Prace na słynnym polskim obiekcie. Koszt to 53 mln zł
Skocznia im. Adama Małysza w Wiśle potrzebuje natychmiastowego remontu. Prace już się rozpoczęły. Jak informuje sport.tvp.pl, mają pochłonąć około 53 miliony złotych. Ich koniec zaplanowano na czerwiec 2024 roku.
O ten już od kilku miesięcy zabiegał Adam Małysz. Prezes PZN zapewniał, że skocznia w Wiśle Malince doczeka się niezbędnej modernizacji. Prace już się rozpoczęły. Dotyczą one zeskoku i wybiegu. Wymaga to wyburzenia całego zeskoku aż od progu, a następnie wybudowania nowego.
Prace budowlane podzielone są na etapy, by bez przeszkód rozegrać styczniowe zawody Pucharu Świata. W pierwszym etapie planowany jest remont zeskoku i instalacji wodnej do naśnieżania i zraszaniu igielitu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze- Całkowity remont planujemy zakończyć w czerwcu 2024 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem zamkniemy się z pracami w niecały rok. Koszt inwestycji wyniesie około 53 milionów złotych brutto. Ta jest w pełni finansowana ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dokładamy starań, by wszystko co się pojawi było nowe i trwałe. Trzeba wziąć pod uwagę, że połowa pieniędzy zostanie przeznaczona na kolej. Będzie to winda skośna- podobna do tej ze skoczni Bergisel w Innsbrucku - powiedział Tomasz Laszczak, dyrektor COS OPO w Szczyrku.
Zainwestowane zostaną też pieniądze w trasy biegowe w Szczyrku, gdzie będzie można organizować imprezy rangi międzynarodowej, w tym nawet mistrzostwa świata.
Zawody PŚ w skokach narciarskich w ramach polskiego turnieju odbędą się w Wiśle 13 i 14 stycznia 2024 roku. Potem skoczkowie przeniosą się do Szczyrku (17 stycznia), a w dniach 20-21 stycznia zawodników gościć będzie Zakopane.
Czytaj także:
Nie żyje rewolucjonista skoków narciarskich
Koszmar Polki. Pokazała zdjęcie ze szpitala
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)