Wielki powrót w skokach. Polacy będą faworytami

Po 12 latach Letnie Grand Prix w skokach narciarskich wraca do Szczyrku. Na starcie zobaczymy najlepszych polskich zawodników, choć nie będą mieli okazji do sprawdzenia się na tle najsilniejszych rywali.

PS
Dawid Kubacki WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
W miniony weekend, w Courchevel, rozpoczął się cykl Letniego Grand Prix 2023. W sobotnim konkursie triumfował Gregor Deschwanden, a w niedzielę - niespodziewanie - najlepszy okazał się Władimir Zografski. Trzeba jednak dodać, że na starcie zabrakło pierwszej “20” klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2022/23.

A teraz czas na drugi przystanek w kalendarzu LGP - Szczyrk, gdzie letni cykl powraca po 12 latach przerwy. Obiekt Skalite (HS 104) zastąpił w kalendarzu Wisłę, gdzie wcześniej regularnie odbywały się zawody Letniego Grand Prix.

Obsada zmagań w Polsce także pozostawia wiele do życzenia, bo na liście startowej trudno doszukać się najlepszych Norwegów, Niemców, czy Austriaków. Kluczową różnicą jest jednak to, że przed własną publicznością zaprezentują czołowi polscy skoczkowie.

W sumie w piątkowych kwalifikacjach zobaczymy aż 13 Biało-Czerwonych. Będą to: Marcin Wróbel, Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Kacper Juroszek, Klemens Murańka oraz Aleksander Zniszczoł. Do niedzielnych kwalifikacji Thomas Thurnbichler  będzie mógł zgłosić natomiast pięciu zawodników.

Na piątek zaplanowane są oficjalne treningi (od godz. 17:15), a także kwalifikacje (od 19:30). W sobotę i niedzielę rozegrane zostaną konkursy indywidualne - kobiet i mężczyzn. Transmisje przeprowadzi kanał TVP Sport, a relacje tekstowe dostępne będą w serwisie WP SportoweFakty.

Czytaj także: Szczere wyznanie Thurnbichlera ws. hymnu Polski

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×