Kubacki miał mieszane uczucia po decyzji Turnbichlera

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu od lewej: Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła
Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu od lewej: Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

- W ostatnim okresie czułem, że brakowało mi trochę energii - przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Dawid Kubacki. Dodał, że odpoczął i jest gotowy na MŚ w narciarstwie klasycznym 2023 w Planicy.

Dawid Kubacki notuje bardzo dobry sezon. Jest wiceliderem w klasyfikacji Pucharu Świata w skokach narciarskich. Nic więc dziwnego, że stawiany jest w roli faworyta do medalu podczas MŚ Planica 2023.

W ostatnim czasie nasi skoczkowie dostali "wolne" - nie polecieli na zawody do Rasnova. Co ciekawe Kubackiemu na początku nie do końca przypadł do gustu pomysł Thomasa Thurnbichlera.

- Chciałem tam jechać - powiedział wprost w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. - Może nie dla samych punktów, które oczywiście są bardzo ważne, ale też dla rytmu startowego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi

Dodał, że w Lake Placid poczuł, że wszystko idzie w dobrą stronę i nie chciał wypaść z rytmu. Z biegiem czasu zmienił jednak zdanie i opinię.

- Teraz patrząc retrospektywnie, myślę, że to, co zrobiliśmy, czyli ta chwila odpoczynku i regeneracji może przynieść jeszcze lepsze efekty. Mamy teraz główną imprezę sezonu, czyli mistrzostwa świata, na których dobrze jest być w pełni sił - wyjaśnił.

Nasi skoczkowie mieli luźniejszy okres, pojechali do domów, ale utrzymywali rytm treningowy. W skrócie: naładowali baterie przed Planicą. Tam właśnie ma być "ogień".

- W tym ostatnim okresie czułem, że brakowało mi trochę energii. Sezon jest długi i wyczerpujący. Oczywiście dla wszystkich, to nie jest wymówka, ale zacząłem to po prostu odczuwać - wyjaśnił Kubacki.

Co więcej przyznał, że nawet podczas dobrych skoków "brakowało uczucia, że noga tak "popchała" i "zapracowała" na progu, jak trzeba". Teraz do dobrej techniki ma wrócić właśnie ta energia. To razem ma być kluczem do sukcesu.

Już w czwartek od 12.30 pierwsze trzy serie treningowe skoczków przed konkursem indywidualnym na K-95 na MŚ w Planicy, który odbędzie się w sobotę.

Zobacz także: "Trochę jest mi przykro". Stoch zaskoczył wyznaniem przed MŚ Żyła wyjaśnia, dlaczego miał problemy. I zapowiada "łogień"!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty