Niemieckie media załamane. "Marzenia przepadły"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Karl Geiger
Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Karl Geiger
zdjęcie autora artykułu

Niemieckie media są w fatalnych nastrojach po noworocznym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Na przeciwnym biegunie są norweskie serwisy.

giessener-allgemeine.de: "Niemieckie marzenia przepadły"

Na półmetku 71. Turnieju Czterech Skoczni najlepszym Niemcem jest Karl Geiger. W klasyfikacji zajmuje piątą lokatę, ale ma już ponad 57 punktów straty do prowadzącego Halvora Egnera Graneruda.

"Niemieckie marzenia przepadły" - piszą już w tytule dziennikarze portalu giessener-allgemeine.de.

"Karl Geiger i jego koledzy mogli tylko patrzeć z rozczarowaniem, gdy Halvor Egner Granerud celebrował, zainspirowany radosną pozą swojego rodaka Erlinga Haalanda" - czytamy dalej.

Czytaj także: Niespodziewana reakcja Graneruda. Świętował jak Haaland

skispringen.com: "Musiałby wydarzyć się cud"

W podobnym tonie wypowiadają się dziennikarze niemieckiego serwisu o skokach - skispringen.com. Niemcy od ponad 20 lat czekają na to, aż któryś z ich skoczków zatriumfuje w Turnieju Czterech Skoczni.

Szanse na to, aby tak się stało w 71. edycji, są wręcz iluzoryczne. "Musiałby wydarzyć się cud" - powiedział szczerze Stefan Horngacher, cytowany przez portal.

Zobacz również: Groźny upadek mistrzyni olimpijskiej. Fatalna diagnoza

tv2.no: "Zmiażdżył konkurencję"

W zupełnie innych nastrojach są norweskie media. Kibice w tym kraju czekają od 16 lat na wygraną w Turnieju Czterech Skoczni, a Halvor Egner Granerud jest na najlepszej drodze do tego.

"W drugiej serii poszybował na 142 metr, co było najdłuższym skokiem noworocznego konkursu. Tym samym zmiażdżył konkurencje i zdobył 6,4 punktu przewagi nad Laniskiem" - czytamy w norweskim portalu tv2.no.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

delo.si: "Pokazał zęby"

Powody do optymizmu mają też kibice i media w Słowenii. Wskazywany na jednego z faworytów turnieju Anze Lanisek otworzył go bardzo przeciętnie - od dziesiątego miejsca w Oberstdorie. W Garmisch-Partenkirchen wrócił na swój najwyższy poziom, przegrywając tylko z Halvorem Egnerem Granerudem.

"Pokazał zęby" - pisze o Lanisku portal delo.si. "Zaimponował swoim doskonałym występem" - dodali dziennikarze.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty