Sprawczynie zaskoczeń. Szóstka 4. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Anastasija Kraiduba
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Anastasija Kraiduba
zdjęcie autora artykułu

W najlepszej drużynie kolejki są dwie siatkarki DPD Legionovii Legionowo, która sprawiła największą niespodziankę. Część zawodniczek zaskoczyła nie wynikiem, a swoim występem.

Rozgrywająca: Magdalena Mazurek (Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz)

Drużyna z Bydgoszczy źle rozpoczęła mecz z Grupą Azoty Chemikiem Police, ale im dłużej trwał, tym więcej sprawiała problemów posiadaczowi Pucharu Polski. Ważne dla przebiegu spotkania było wejście na boisko Magdaleny Mazurek. Uznanie dla jej dobrej gry jest większe, ponieważ z powodu choroby nie trenowała w poprzednim tygodniu. Doskonale współpracowała ze środkowymi, wykorzystała potencjał zespołu na skrzydłach. Pałac przegrał 2:3 dopiero na przewagi w tie-breaku.

Czytaj także: Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz straszy potentatki. Grupa Azoty Chemik Police wygrał na przewagi w tie-breaku

Atakująca: Anastasija Kraiduba (Grot Budowlani Łódź)

Kolejny udany występ atakującej z Łodzi. Liderka rankingu punktujących ligi zdobyła 30 "oczek" w wygranej 3:2 konfrontacji z E.Leclerc Radomką Radom. Kiedy Ukrainka podkręciła tempo i wyregulowała celownik, Grot Budowlani zaczęli rządzić na boisku. Kraiduba atakowała ze skutecznością 48 procent, zaserwowała asa i trzy razy zablokowała radomiankę.

ZOBACZ WIDEO: Wisła Kraków w poważnym kryzysie. "Dzieje się coś dziwnego"

Środkowa: Maja Tokarska (DPD Legionovia Legionowo)

Trudna do przejścia na siatce w wygranym 3:0 meczu DPD Legionovii Legionowo z ŁKS-em Commercecon Łódź. Siedem bloków Mai Tokarskiej to więcej niż postawiły pozostałe legionowianki razem wzięte i więcej niż wszystkie łodzianki. Na 14 punktów złożyły się jeszcze trzy asy serwisowe oraz cztery skuteczne ataki.

Środkowa: Monika Ptak (Energa MKS Kalisz)

Energa MKS Kalisz wygrała 3:1 mecz z regionalnym rywalem Eneą PTPS Piła. Nie po raz pierwszy w sezonie duży wpływ na grę zespołu Jacka Pasińskiego miały środkowe. Monika Ptak zdobyła 14 punktów. Trzy blokiem, a 11 atakiem. W ofensywie miała 65 procent skuteczności, więc rozgrywająca mogła na nią liczyć.

Czytaj także: Energa MKS Kalisz wygrała z Eneą PTPS-em Piła mecz o panowanie w Wielkopolsce

Przyjmująca: Wilma Salas (Grupa Azoty Chemik Police)

Bez Kubanki policzankom byłoby trudno o wyjście z opresji i wygranie 3:2 meczu z Bankiem Pocztowym Pałacem Bydgoszcz. Wilma Salas została wybrana zasłużenie MVP spotkania. To ona najczęściej atakowała, a sporo obowiązków miała również w przyjęciu. Salas jest w czołówce punktujących Ligi Siatkówki Kobiet.

Przyjmująca: Andrea Kossanjowa (BKS Stal Bielsko-Biała)

Poprowadziła bielszczanki do zwycięstwa 3:1 we Wrocławiu. Atakowała ze skutecznością 51 procent, a że dostawała dużo piłek, zdobyła tym elementem aż 24 punkty. Jeden dorzuciła blokiem. Rywalki nie znalazły sposobu na jej zatrzymanie do końca spotkania. Kossanjowa była siatkarką klubu z Wrocławia przez dwa sezony, więc wróciła triumfalnie do stolicy Dolnego Śląska w nowych barwach.

Libero: Agnieszka Adamek (DPD Legionovia Legionowo)

Tym razem legionowiankom nie zabrakło argumentów i wyrachowania, żeby pokonać renomowanego przeciwnika. DPD Legionovia zwyciężyła 3:0 z mistrzem kraju ŁKS-em Commercecon Łódź. Atutami jej libero była duża liczba obron. Zagrała awaryjnie, a ze swoich obowiązków wywiązała się bezbłędnie.

Na zdjęciu: Adrianna Budzoń
Na zdjęciu: Adrianna Budzoń

Ławka rezerwowych:

Adrianna Budzoń (Energa MKS Kalisz) Majka Szczepańska-Pogoda (E.Leclerc Radomka Radom) Magdalena Soter (#VolleyWrocław) Ali Frantti (Developres SkyRes Rzeszów) Monika Fedusio (Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz) Julia Twardowska (Grot Budowlani Łódź) Paulina Maj-Erwardt (Grupa Azoty Chemik Police)

Źródło artykułu: