W tym artykule dowiesz się o:
- W niedzielnym spotkaniu mamy zamiar wybić Kurkowi siatkówkę z głowy i udowodnić, że to wyróżnienie było przypadkowe. Tę deklarację trzeba oczywiście traktować w kategoriach żartu. Niezwykle cenię Bartka jako zawodnika i prywatnie też bardzo go lubię - podkreślił Piotr Nowakowski dla Polskiej Agencji Prasowej.
Faworytem niedzielnego starcia będzie Stocznia Szczecin, która bardzo się wzmocniła. Przede wszystkim drużynę zasilił wspomniany już Bartosz Kurek, który zrobił furorę na mistrzostwach świata. Atakujący poprowadził Biało-Czerwonych do obrony tytułu, a sam otrzymał nagrodę dla najlepszego gracza turnieju.
Na przeciwległym biegunie do Stoczni znalazł się Trefl Gdańsk. Po poprzednim sezonie, zwieńczonym Pucharem Polski i trzecim miejscem w PlusLidze, z trójmiejskim klubem pożegnała się większość kluczowych siatkarzy. Odeszli między innymi Artur Szalpuk, Damian Schulz czy Mateusz Mika. Z najgłośniejszych nazwisk pozostali trener Andrea Anastasi i Piotr Nowakowski, który tak jak Kurek, podczas mistrzostw świata 2018 otrzymał indywidualne wyróżnienie (najlepszy środkowy).
30-letni Nowakowski wierzy, że mimo sporych zmian w klubie, drużyna nadal będzie w ścisłej czołówce PlusLigi. Ma w tym pomóc... wywalczenie mistrzostwa świata. - Pamiętam, że cztery lata temu po wywalczeniu pierwszego mistrzostwa świata mój ówczesny klub Asseco Resovia Rzeszów zanotowała jeden ze swoich najlepszych sezonów w historii (...). Wierzę, że reprezentacyjny sukces dodatkowo mnie napędzi i sprawi, że uzyskamy jeszcze lepsze wyniki niż w minionych rozgrywkach - podkreślił środkowy.
Spotkanie w Szczecinie pomiędzy Stocznią i Treflem Gdańsk rozpocznie się w niedzielę, 14 października o 14:45.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga o Vitalu Heynenie: Ten gościu jest z kompletnie innej bajki [3/5]
Kto wygra niedzielny hit PlusLigi? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
