ME 2017 kobiet: skuteczna Louisa Lippmann, rosyjski blok - punkty, bloki, asy 4. dnia

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji kobiet
Materiały prasowe / / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji kobiet
zdjęcie autora artykułu

Za nami czwarty dzień rywalizacji w Mistrzostwach Europy 2017 siatkarek. W poniedziałek wyróżniła się skrzydłowa reprezentacji Niemiec, Louisa Lippmann.

Poniedziałek był ostatnim dniem fazy grupowej, w którym zostały rozegrane tylko trzy spotkania. W grupie A Azerki potwierdziły swoją bardzo dobrą dyspozycję, pokonując Niemki 3:1. Natomiast w grupie C Rosjanki ograły 3:2 Bułgarki, a w meczu o życie Turczynki zwyciężyły 3:1 z Ukrainą.

Najwięcej punktów w poniedziałkowych spotkaniach zdobyła atakująca reprezentacji Niemiec, Louisa Lippmann (26 "oczek"). W ataku zanotowała bardzo dobrą skuteczność, kończąc 25 z 41 piłek (61 proc.). O jeden punkt mniej na swoim koncie zapisała Bułgarka Elitsa Valiseva.

Punkty: 1. Louisa Lippmann (Niemcy) - 26 punktów 2. Elitsa Vasileva (Bułgaria) - 25 punktów 3. Tatiana Koszeliewa (Rosja) - 23 punkty

W Mistrzostwach Europy 2017 kobiet nie brakuje imponujących występów w bloku. Tym razem najlepiej w tym elemencie spisała się Irina Zariażko, która zanotowała 8 bloków. Rosyjski zespół w bloku zagrał bardzo dobrze, zdobywając w ten sposób 23 punkty!

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło

Bloki: 1. Irina Zariażko (Rosja) - 8 bloków Eda Erdem Dundar (Turcja) - 8 bloków 3. Hristina Ruseva (Bułgaria) - 7 bloków

Tak imponujących wyników zabrakło w polu zagrywki. Najlepszy rezultat to dwa asy, taki dorobek punktowy na swoim koncie zapisało pięć siatkarek, w tym dwie reprezentantki Rosji i Turcji.

Asy: 1. Irina Filisztinskaja (Rosja) - 2 asy Ksenia Parubets (Rosja) - 2 asy Emilia Dmitrowa (Bułgaria) - 2 asy Kubra Akman (Turcja) - 2 asy Polen Uslupehlivan (Turcja) - 2 asy

Źródło artykułu:
Czy Rosjanki obronią tytuł mistrzyń Europy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)