Liga Światowa 2016: druga wygrana podopiecznych Miguela Falaski, rehabilitacja Holendrów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Czech mężczyzn
Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Czech mężczyzn
zdjęcie autora artykułu

Siatkarze reprezentacji Czech wygrali drugie spotkanie na turnieju Ligi Światowej w Bratysławie. Podopieczni Miguela Falaski tym razem pokonali Kubańczyków. Za czwartkową porażkę zrehabilitowali się natomiast Holendrzy.

Siatkarze reprezentacji Czech pokonując Chińczyków i Holendrów pokazali, że potrafią być groźni dla każdego przeciwnika. W piątek przekonali się o tym Kubańczycy, którzy po dramatycznym boju musieli uznać wyższość podopiecznych Miguela Falaski.

Reprezentacja Czech konfrontację z Kubańczykami mogła zakończyć w trzech odsłonach. Prowadząc 19:16, nasi południowi sąsiedzi nie zdołali jednak postawić kropki nad "i". Wykorzystali to ambitni siatkarze z Karaibów, którzy najpierw doprowadzili do remisu 24:24, a na koniec po dwóch asach serwisowych Ricardo Calvo Manzano mogli cieszyć się z wygrania partii.

Od tego momentu podopieczni Rudolfo Luisa Sancheza zaczęli grać znacznie lepiej. Mniej było niewymuszonych błędów, a skuteczność ataku wzrosła. Znakomicie radził sobie również wprowadzony z rezerwy Abraham Gavilan. 21-latek wziął na swoje barki ciężar odpowiedzialności za zdobywanie punktów, doprowadzając do tie-breaka. W decydującej odsłonie Kubańczykom zabrakło jednak sił. W ofensywie szalał natomiast Michal Finger, prowadząc Czechów do drugiego zwycięstwa na turnieju w Bratysławie.

Kuba - Czechy 2:3 (19:25, 21:25, 26:24, 25:22, 11:15)

Kuba: Calvo, Jimenez, Cepeda, Osoria, O. Uriarte, Sosa, Garcia (libero) oraz Melgarejo, Alfonso, Albo, Concepcion

Czechy: Vesely, Beer, Finger, Bartos, Dzavoronok, Janouch, Krystof (libero) oraz Hadrava, Holubec, Habr, Zmrhal, Michalek

***

Po wygranej nad Kubańczykami Słowacy mieli nadzieję, że w piątkowy wieczór uda się kontynuować zwycięski marsz. Podopieczni Miroslawa Palguta musieli jednak przełknąć gorzką pigułkę, bowiem Oranje wyciągnęli wnioski z czwartkowej porażki i tym razem nie pozostawili złudzeń rywalom.

W drużynie Holandii najlepiej punktującym zawodnikiem był Maarten Van Garderen (18 punktów), wspierany przez Woutera Ter Maata (15 punktów). Po stronie przegranych kolejny raz nie zawiedli Peter Mlynarcik (16 punktów) i Matej Patak (11 punktów).

Słowacja - Holandia 1:3 (14:25, 25:21, 23:25)

Słowacja: Kohut, Ondrovic, Palgut, Mlynarcik, Patak, Chrtiansky, Kubs (libero) oraz Krisko, Presinsky, Halaj, Mikula

Holandia: Van Haarlem, Van Garderen, Diefenbach, Ter Maat, Koelewijn, Rauwerdink, Sparidans (libero)

Tabela grupy D2:

Miejsce Drużyna Mecze Z-P Punkty Sety
1Czechy22-046:4
2Holandia21-145:4
3Słowacja21-134:4
4Kuba20-213:4

[color=black]ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Haris Seferović: Kamil Glik to twardy typ (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]

Źródło artykułu:
Komentarze (0)