ME 2015: Była gwiazda PlusLigi poprowadziła Francuzów do półfinału

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Atakujący reprezentujący barwy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w latach 2011-2013 był motorem napędowym Francuzów w ćwierćfinałowym starciu z Serbią. Drużynie z Bałkanów nie udał się rewanż za finał Ligi Światowej i ponownie musiała uznać wyższość rywali.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z przypuszczeniami reprezentacja Francji wygrała ćwierćfinałowy pojedynek z Serbią i awansowała do półfinału mistrzostw Europy. Mecz, z wyjątkiem trzeciego seta, przebiegał pod dyktando Trójkolorowych. Ich triumf jest tym cenniejszy, że czwarta drużyna mistrzostw świata wcale nie rozegrała rewelacyjnego spotkania.

Na przestrzeni czterosetowego starcia podopieczni Laurenta Tilliego popełnili aż 29 błędów własnych. 8 punktów mniej po swoich pomyłkach oddali im rywale. Co zatem zadecydowało o końcowym sukcesie Francji? Przede wszystkim ich skuteczność w ataku, zwłaszcza w dwóch pierwszych odsłonach meczu. Wówczas Serbowie nie potrafili znaleźć recepty na zatrzymanie w bloku Antonina Rouziera czy Earvina Ngapetha. Od trzeciej partii efektywność wymienionej dwójki jak i całego zespołu znacznie spadła, ale i tak był to element wiodący w poczynaniach Trójkolorowych.

Drużyna z Bałkanów po wtorkowych męczarniach z reprezentacją Estonii wyciągnęła wnioski i dzień później oddała przeciwnikom znacznie mniej punktów. Co z tego skoro poza atakiem podopieczni Nikoli Grbicia nie punktowali zbyt dobrze w zagrywce i bloku, by zredukować siłę na siatce aktualnych triumfatorów Ligi Światowej.

Indywidualnie najwięcej punktów dla zwycięskiej drużyny zdobył Antonin Rouzier (20 oczek). Całe spotkanie rozegrali dwaj nowi siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozgrywający Benjamin Toniutti i przyjmujący Kevin Tillie (10 punktów). W trzecim secie krótką zmianę dał Nicolas Marechal (PGE Skra Bełchatów) i skończył 3 z 4 posłanych do niego piłek. Z kolei nowy nabytek mistrzów Polski z Rzeszowa Julien Lyneel nie pojawił się na parkiecie w środowe popołudnie. Po drugiej stronie siatki granicę indywidualnie zdobytych minimum 10 punktów przekroczył tylko Aleksandar Atanasijević (16 oczek przy 48 procentowej skuteczności).

Porównanie statystyk:

Francja Element Serbia
5Asy serwisowe2
14Błędy w zagrywce13
67 proc.Przyjęcie pozytywne64 proc.
41 proc.Przyjęcie perfekcyjne49 proc.
52 proc. (54/104)Skuteczność w ataku51 proc. (49/96)
12Błędy w ataku8
9Bloki10

 

Źródło artykułu: